Trwają analizy i przygotowywane są założenia regulaminu zwolnień grupowych – mówią przedstawiciele PGG, choć przyznają, że liczba zwolnionych emerytów może się nieznacznie różnić od początkowo przyjętych 360 osób. O planowanych zwolnieniach grupowych zarząd PGG poinformował przedstawicieli 13 central związkowych w połowie listopada.
– Z uwagi na konieczność zmniejszenia zatrudnienia spowodowaną trudną sytuacją finansową spółki, pracodawca zamierza dokonać zwolnień grupowych pracowników PGG posiadających uprawnienia emerytalne z przyczyn niedotyczących pracowników. Zamiarem zwolnienia objętych jest 360 pracowników. W związku z powyższym uruchomiono procedurę konsultacyjną z organizacjami związków zawodowych, która ma na celu zawarcie porozumienia w tej sprawie. Pracownicy objęci zwolnieniem otrzymają odprawy zgodne z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa – poinformował wtedy Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.
Przewidziane odprawy
Zgodnie z przesłanym pismem bieg wypowiedzeń ma się rozpocząć 1 stycznia 2021 r., a zwalniani w ramach zwolnień grupowych mają skorzystać z odpraw uzależnionych od stażu pracy. Z dokumentu również wynika, że jeśli w kwestii zwolnień grupowych nie zostanie zawarte porozumienie do 3 grudnia br., to zarząd PGG może rozpocząć procedurę. Tak też się stało – jak zaznaczają przedstawiciele PGG, mimo braku porozumienia, spółka nie wycofuje się z planów zwolnień, a obecnie trwają analizy i przygotowania założeń regulaminu zwolnień grupowych. Jedyną zmianą może być tylko to, że początkowo zadeklarowana liczba 360 zwolnionych emerytów może być nieco niższa.
Kwestia zwolnień emerytów od początku budziła w PGG duże kontrowersje. Lider Solidarności w spółce w momencie otrzymania pisma argumentował, że to rozwiązanie niesprawiedliwe, bo odpraw w ten sposób zostają pozbawieni emeryci, którzy zgodzili się na odejście w ostatnich miesiącach. – Teraz czekamy na oficjalną decyzję PGG w tej sprawie. Wtedy odniesiemy się do sprawy – podkreśla Hutek.
Już wiosną tego roku przeciwko pomysłowi zwalniania emerytów kategorycznie wypowiedział się MZZ „KADRA” Górnictwo.
– Nasze stanowisko dotyczące tej sprawy przedstawiliśmy już w marcu br., kiedy zaczęła się dyskusja na temat zwalniania emerytów, którzy wciąż pracują. Stoimy na gruncie polskiego prawa i uważamy, że nikogo nie można dyskryminować ze względu na wiek, zmuszając go do rezygnacji z pracy. Nasz związek reprezentuje m.in. ludzi, którzy zajmują trochę wyższe stanowiska w górniczej strukturze. Ci ludzie, żeby je osiągnąć, potrzebują na to więcej czasu. Traktujemy uprawnienia do wcześniejszej emerytury jako przywilej. Kto chce, może z tego przywileju skorzystać, a kto nie – ma prawo pracować – mówi Krzysztof Stanisławski, przewodniczący MZZ „KADRA” Górnictwo.
– Jest jeszcze jeden problem. Wiosną, kiedy pojawiła się kwestia emerytów, zarząd spółki zasugerował dyrekcjom kopalń, aby przekonywać emerytów do dobrowolnych odejść. W związku z tym część ludzi odeszła w ostatnich miesiącach za porozumieniem stron, a są też tacy, którzy już takie porozumienie podpisali i lada moment odejdą z pracy. Jest też ostatnia grupa, która nie zgodziła się odejść i teraz zostanie objęta zwolnieniami grupowymi, co wiąże się z otrzymaniem odpraw. To nie jest sprawiedliwe rozwiązanie. W przypadku tych, którzy już odeszli, nic już nie można zrobić, jednak jeśli chodzi o emerytów, którzy podpisali dobrowolnie porozumienie i są w okresie wypowiedzenia, to oni również powinni zostać objęci takimi samymi świadczeniami, jak pracownicy objęci zwolnieniami grupowymi. Nie można traktować ludzi w różny sposób i takiego rozwiązania będziemy się domagać – dodaje Stanisławski.
Odmienne zdanie
Całkiem odmienne zdanie w tej sprawie mają przedstawiciele Sierpnia ’80.
– Od początku byliśmy rzecznikami tego, żeby osoby, które posiadają uprawnienia emerytalne, jak najszybciej odeszły. Zwłaszcza dotyczy to osób, które takie uprawnienia mają od bardzo długiego czasu. Jeżeli ktoś przesuwa przejście na emeryturę o kilka miesięcy czy pół roku, to nie stanowi to wielkiego problemu. Natomiast jeżeli ktoś ma uprawnienia emerytalne od 3, 5 czy 7 lat i nadal nie odchodzi, tylko blokuje miejsca innym, a dotyczy to głównie pracowników dozoru średniego i wyższego, to jest jakaś nieuczciwość i to naraża górników, że podaje się w wątpliwość ich prawo do wcześniejszego przechodzenia na emerytury, bo bardzo łatwo jest argumentować, że skoro ktoś z tego prawa nie korzysta, to ono jest niepotrzebne – stwierdza Bogusław Ziętek, lider Sierpnia ’80.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tom co Ty za głupoty piszesz Bosowie związkowi są nieruszalni Nawet prawo im to gwarantuje Choć z czystej przyzwoitości powinni dać przykład i emeryci odejść No ale żeby tak zrobić trzeba być choć odrobinę przyzwoitym człowiekiem Chłopie kopalń nie będzie ale oni będą
Najbardziej o zwolnienia boją się szefowie związków,zwykły górnik czy sztygar ma to w rzyci,tylko bossowie związków na etatach nadsztygarów stracą najwięcej i to ich boli.
Na Sośnicy pełno emerytów na umowę zlecenie z PGG błąka się po powierzchni ,warsztaty,kalfusy itd. Nawet jak pozbedą sie swoich emerytów to będą wynajmować firmy którzy ich zatrudnią tak jak jest np z sygnalistami i będzie się zgadzać.
Z tym że jakiś sztygar jest emerytem to kłamstwo. Jakco to nadsztugar a sztygar by to pierdzielil
A co z zatrudnionymi emerytami na ziemowicie
ciekawe kiedy sie wezna za tych z jsw
A co z emerytami zatrudnionymi na umowę zlecenie w PGG?
W koncu wzieli sie za emerytow
Panowie tak jak mówicie ta są pracownicy na najwyższych szczeblach bo ich stanowiska są super opłacalne. Ale i paru naszych kolegów przewodniczacych związków też posiada uprawnienia i też im ciężko odejsc. Mam nadzieję że przez takie osoby nie zabiorą nam uprawnien na wczesniejsze odejście bo naprawdę osoby trzecie tak to odbieraja ...
Zwolnienia grupowe dla wszystkich? Czy dla związkowców szefów ZOK jakieś ustępstwa. Zobaczymy.
Brawo dla Pana Bogusława Ziętka
Trzeba powiedzieć jeszcze, że przedstawiciele dozoru wyższego którzy nabyli prawa emerytalne już dawno i grzeją stołki do tej pory dostaną sowite odprawy bo przecież to jest zwolnienie grupowe. Skandal.
Co z tego, że ich pozwalniacie. Zaraz i tak przyjemniecie ich do prywatnej firmy na tą samą kopalnie i w sumie będą kosztować drożej bo prezes firmy musi zarobić. Poto to robicie by rząd mógł powiedzieć narodowi, że restrukturyzuje i ludzie odchodzą. Ktoś kto nie pracuje na kopalni może w to uwierzy ale nie ten kto z górnictwem ma do czynienia to napewno nie. Zobaczcie ilu emerytów pracuje pod różnymi firmami na kopalni.
Za co te odprawy jeszcze?!
A już tydzień później podwoi się ilość dozoru wyższego w firmach obcych. Kto się nie załapie, sam założy firmę i wróci drenować żywiciela...
A kiedy w Tauron Wydobycie? Panie prezesie Cudny może by tak i u nas. Z utęsknieniem czekamy
Biura wycieczkowe nie do ruszenia!
Wszyscy? ;)
Na której kopalni problem dotyczy osób dozoru średniego? Jakieś dane na ten temat? Z tego co wiem sprawa dotyczy głównie osób dozoru wyższego i kierownictwa wyższego szczebla (w tym również delegatów związkowych).
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.