Spółka Węglokoks pracuje nad uruchomieniem dwóch szpitali polowych. Przedsięwzięcie jest realizowane wespół z wojewoda śląskim.
Pierwsza lokalizacja to Pyrzowice. Szpital ma powstać w okolicy lotniska. Jest tam – zdaniem ekspertów – odpowiednia infrastruktura. Drugi szpital najprawdopodobniej powstanie pod Bielskiem-Białą. Budowa obydwu szpitali potrwać ma około dwóch tygodni. Węglokos od marca aktywnie włącza się w różne przedsięwzięcia związane z walką z pandemią koronawirusa
- W tym roku nasza pomoc wyniosła już ponad 2 mln zł. w postaci rzeczowej i finansowej – podkreślił Jarosław Latacz, rzecznik spółki.
Przymnijmy, że wiosną katowicki Węglokoks zdecydował o przekazaniu 1 mln zł na działania służące walce z koronawirusem. Środki trafiły do placówek medycznych, w tym szpitali w Raciborzu, Tychach, Jastrzębiu Zdroju i Wodzisławiu Śląskim. Podobna kwotą zasilono, w porozumieniu z Ministerstwem Aktywów Państwowych oraz Narodowym Funduszem Zdrowia, o wsparciu dwóch oddziałów szpitalnych, w Chorzowie i Dąbrowie Tarnowskiej. Środki trafiły m.in. na potrzeby dezynfekcji pomieszczeń, zakup aparatów EKG, kardiomonitorów, a także maseczek i odzieży specjalistycznej dla pracowników służby zdrowia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Śmiech na sali, zabrali pracownikom premię, którą mieli oddać, a teraz się wymigali i kasę na szpital dali. Dodatkowo wykazali straty i dostali pomoc z państwa za majowy postój. Pracownią ciągle tylko mówią jak to jest ciężko i że trzeba kopalnie ratować.
Czy my wydobywamy węgiel czy pracujemy w szpitalu? Niech weglokoks da ludziom zarobić bo pieniędzy na nic kasy nie ma a tu się okazuje że jedna firma państwowa rozdaje kasę drugiej firmie. Z kieszeni jednej do drugiej