Górnicy Taurona podczas 15 akcji charytatywnych przeprowadzonych od początku roku oddali już ponad 320 litrów krwi. To realna pomoc dla szpitali na Śląsku i w Małopolsce - poinformowali w nadesłanym komunikacie przedstawiciele Taurona Wydobycie.
Przedstawiciele spółki przypominają, że od początku pandemii Ministerstwo Zdrowia i Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa alarmowały o brakach w bankach krwi. Krwi nie da się wyprodukować, a na co dzień jest ona niezbędny dla ratowania zdrowia i życia. Na zapotrzebowanie regionalnych placówek medycznych odpowiedzieli górnicy z zakładów górniczych ZG Janina, ZG Sobieski i ZG Brzeszcze, którzy podczas kilkunastu akcji charytatywnych oddawali krew przy zachowaniu nadzwyczajnego reżimu sanitarnego.
– Ciężka, zespołowa praca pod ziemią kształtuje wśród górników poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka i chęć niesienia pomocy. Idea dzielenia się krwią dla ratowania ludzkiego życia jest więc bliska górnikom, szczególnie w czasie, który wymaga takich prospołecznych postaw – podkreśla Tomasz Cudny, prezes zarządu Tauron Wydobycie.
Przy każdym z trzech zakładów górniczych Tauron Wydobycie działają Kluby Honorowych Dawców Krwi. Tegoroczne akcje zbiórek krwi w zakładach górniczych przeprowadzane są przy wdrożeniu nadzwyczajnych procedur bezpieczeństwa i szeregu działań prewencyjnych.
– Oddawanie krwi jest bezpiecznym procesem. Na wszystkich etapach jej oddawania stosuje się wyłącznie sprzęt jednorazowego użytku. Wstępnej kwalifikacji poddawani są wszyscy uczestnicy. Obejmuje ona wypełnienie ankiety, dezynfekcję rąk i zmierzenie temperatury. Personel jest wyposażony w środki ochrony osobistej. W trosce o bezpieczeństwo krwiodawców wszyscy muszą również zachowywać między sobą wymagany dystans dwóch metrów – podkreśla Dariusz Piechowicz, organizator zbiórek w ZG Sobieski z ramienia NSZZ Solidarność.
Zebrana krew trafia do najbardziej potrzebujących z placówek medycznych w całym województwie śląskim i małopolskim.
– Do oddawania krwi skłoniła mnie przed laty chęć niesienia pomocy choremu na białaczkę bratu. Do dziś pozostaję aktywnym krwiodawcą, bo uważam, że tak trzeba. W ciągu 15 lat oddałem ponad 27 litrów krwi. Jestem też potencjalnym dawcą szpiku kostnego. Wiem, że szczególnie teraz taka pomoc jest potrzebna – mówi Daniel Grochal, górnik z ZG Janina.
W tym roku w zakładach górniczych Tauron Wydobycie odbędzie się jeszcze pięć akcji zbiórek krwi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.