Dla utrzymania standardów bezpieczeństwa pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, do końca 2021 r. konieczne jest utrzymanie dodatkowych zdolności importu energii elektrycznej - ogłosiły Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Sięgają one 2100 MW.
PSE, odpowiedzialne za bezpieczną pracę KSE opublikowały w środę, 7 października, analizę wystarczalności krajowych zasobów wytwórczych dla okresu od października 2020 r. do grudnia 2021 r.
Wynika z niej, że do spełnienia standardów bezpieczeństwa pracy KSE w analizowanym okresie, poza utrzymywaniem wysokich wskaźników dyspozycyjności krajowych źródeł wytwórczych, jest wymagany dodatkowy wolumen mocy dyspozycyjnej na połączeniach transgranicznych, w kierunku importu do Polski.
Analiza wykazała, że wartości wskaźników LOLE oraz max LOLP przekraczają dopuszczalny poziom standardu bezpieczeństwa pracy KSE. LOLE to Loss of Load Expectation - oczekiwany sumaryczny czas trwania deficytów mocy w rozpatrywanym okresie. Z kolei LOLP to Loss of Load Probability - prawdopodobieństwo wystąpienia deficytu mocy w rozpatrywany okresie.
Biorąc pod uwagę warunki pogodowe z różnych lat, PSE oceniło, że dla zapewnienia właściwej wartości LOLE - nie więcej niż 15 min. miesięcznie - potrzebna jest dodatkowa zdolności importowa na połączeniach transgranicznych. Dla okresu październik-grudzień 2020 r. wynosi ona 2100 MW, a dla 2021 r. - 1200 MW.
Z kolei dla utrzymania wskaźnika max LOLP na poziomie nie większym niż 1 proc. potrzeba - w najgorszym pogodowo scenariuszu - 2100 MW dodatkowo dla okresu październik-grudzień 2020 r. oraz 1400 MW dla 2021 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dziękujemy niewolnicy z polski za pieniążki za prąd będziemy mieć na zasiłki dla cyganów , Żydów , Syryjczyków
Swoje kopalnie swoje elektrownie a prąd kupować tylko debil tak potrafi gospodarzyć