Do 2030 r. rząd planuje m.in. zrealizowanie łącznie 6138 km dróg ekspresowych i 2095 km autostrad - powiedział w środę, 9 września, przedstawiając ramy nowego programu drogowego, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Minister Adamczyk na Forum Ekonomicznym 2020 w Karpaczu uczestniczył w rozmowie o infrastrukturze, podczas której przedstawił - jak zaznaczył - "pierwsze okazanie publiczne" projektu Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. Podał, że celem rządu i ministerstwa infrastruktury do 2030 r. jest m.in. zrealizowanie łącznie 6138 km dróg ekspresowych i 2095 km autostrad.
- Jestem umówiony z panem premierem, że to pan premier Mateusz Morawiecki będzie mówił o nowych programach; one wstępnie uzyskały już akceptację, oczywiście zostaną poddane konsultacjom społecznym. () Nie będę mówił o kwotach, ale są one obfite - zapewnił.
- Pojedziemy na całej długości autostradą A1, ona już jest w budowie, prace postępują bardzo szybko. Droga ekspresowa S1 - do granicy ze Słowacją. Droga S7 od portów do, mam nadzieję, Chyżnego - być może z Rabki do Chyżnego droga główna przyspieszona, ale na pewno dwujezdniowa - zapowiedział minister.
- Do 2030 r.: w całości zrealizowana Via Carpatia, która już jest w budowie, Via Baltica, która za dwa lata zostanie zrealizowana, w pełni droga S6 wzdłuż wybrzeża, w pełni ring wokół Warszawy w ciągu S50, który będzie włączał się w Centralny Port Komunikacyjny - wymieniał szef MI.
- Zostanie w pełni zrealizowana droga S11 z Koszalina na Górny Śląsk, Beskidzka Droga Integracyjna również w całości, droga ekspresowa nr 75 nazywana "sądeczanką", na pewno "dziesiątka", autostrada A2 do granicy z Białorusią, droga S17 na Lubelszczyźnie, droga nr 74 z Niska w kierunku Łodzi, droga ekspresowa nr 12, droga S3, przebudowana A18 i autostrada A4 - dodał uściślając, że chodzi o odcinek między Wrocławiem a Krzyżową.
Pytany o perspektywę kwot, za które byłyby realizowane te inwestycje Adamczyk ocenił, że "premier jest zdeterminowany i chciałby, ma nadzieję, że rząd potwierdzi wysoki limit finansowy".
- Nie mogę powiedzieć, jaka to będzie kwota, ale zaskoczy to wszystkich pozytywnie - nie tylko użytkowników dróg, ale także zaskoczy to branżę drogową - ocenił.
- Dzisiaj przedsiębiorcy w Polsce mogą planować swoją przyszłość - przekonywał w tym kontekście minister infrastruktury. Zasygnalizował, że poza nowymi inwestycjami premier zaakceptował też przygotowany w nowym PBDK projekt programu utrzymania dróg krajowych na lata 2020-30, przewidującego rocznie ponad 5 mld zł.
- Wypełniamy strategię transportową konkretnymi projektami, dla których będziemy chcieli uzyskać dofinansowanie środkami Unii Europejskiej. Te programy są niezbędne, aby uzyskać akceptację urzędników z Brukseli, że warto inwestować w Polsce, bo będziemy mieli efekt bezpieczeństwa - wskazał minister przypominając, że koszt wypadków drogowych w Polsce w 2018 r. sięgnął 56 mld zł.
- Mamy spełnienie deklaracji pana premiera Mateusza Morawieckiego: pan premier zmobilizował nas i na jego prośbę przygotowaliśmy projekt programu bezpiecznej infrastruktury drogowej. To niebagatelne środki dedykowane różnym urządzeniom drogowym, chociażby oświetlenia przejść dla pieszych - dodał Adamczyk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.