- W najbliższych dwóch latach głównymi motorami wzrostu polskiej gospodarki będą konsumpcja prywatna oraz publiczna, eksport i inwestycje publiczne - mówił minister finansów Tadeusz Kościński podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jak mówił w środę, 2 września, szef resortu finansów podczas panelu dotyczącego handlu i geopolityki, "popsute" przez pandemię łańcuchy dostaw sprawią, że głównym motorem rozwoju naszej gospodarki przez następne dwa lata pewnie będzie musiała być konsumpcja prywatna. - Polska to jedna z największych gospodarek w Europie, więc możemy sobie pozwolić, że będziemy wykorzystywali ten "motor" - powiedział.
- Jeśli chcemy, żeby podatnicy w Polsce wydawali jak najwięcej pieniędzy, to nie możemy wyciągać im z kieszeni pieniędzy poprzez podatki - dodał.
- Dlatego też ciągle powtarzam, że nie ma planu, żeby zwiększać podatki. Mamy też znaczne programy społeczne jak 500+, 13. i w kolejnym roku 14. emerytura - to kolejny powód, dlaczego utrzymujemy te programy, chcemy jak najwięcej pieniędzy wpompować do kieszeni potencjalnych konsumentów, żeby mogli te pieniądze wykorzystywać i wyciągać nas z tej recesji - dodał.
Kościński zwrócił też uwagę na konsumpcję publiczną. Jak tłumaczył, chodzi o pewne potrzebne wydatki, np. na wojsko, na policję.
Tłumaczył, że ograniczenia tych wydatków powodowałyby, że mniej pieniędzy trafiłoby do podatników, co tylko hamowałoby naszą gospodarkę. Dodał, że trzeba natomiast analizować i zracjonalizować koszty, które nic nie wnoszą, żeby nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy.
W ocenie ministra, do wzrostu polskiej gospodarki w najbliższym czasie mocno przyczynią się też inwestycje publiczne i eksport. - Kolejny motor, który będzie nas pchał do przodu, to inwestycje publiczne, bo pobudzenie inwestycji prywatnych będzie bardzo trudne, dlatego tu jest rola dla państwa - wskazał.
Kościński zapowiedział, że inwestycje publiczne będą się zwiększać 5 proc. rok do roku. Zaznaczył, że liczy, iż lokalne inwestycje przyczynią się do wzrostu liczby miejsc pracy i poprawy nastrojów. Jak podkreślił, recesja spowodowana jest dziś obawami, że będzie gorzej, w związku z tym mniej wydajemy.
Według szefa resortu finansów, trzecim motorem, który będzie rozwijał polską gospodarkę, jest eksport. - Dlatego tak ważny jest dla nas wolny handel - dodał.
Wskazał też na aspekt protekcjonizmu. Jak mówił Kościński, protekcjonizm w nowych czasach, w których różne państwa chroniły swoje gospodarki, mógł być w krótkim terminie pożyteczny dla tych gospodarek, ale nie w średnim ani dłuższym terminie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.