W środę, 24 czerwca, w Lubinie odbyło się kolejne posiedzenie Rady Medycznej KGHM Polska Miedź. Jej skład wchodzą lekarze, naukowcy oraz przedstawiciele kadry zarządzającej miedziowego koncernu. Rada czuwa nad działaniami spółki oraz Fundacji KGHM, wspiera i inicjuje nowe projekty w zakresie szeroko zakrojonych działań lokalnych na rzecz zdrowia pracowników i mieszkańców Zagłębia Miedziowego oraz województwa dolnośląskiego. Tym razem skupiono się na pandemii koronawirusa.
– Podsumowujemy szczyt pandemii i wpływ na Grupę Kapitałową KGHM. Ta sprawa pochłonęła mnóstwo naszej energii i nadal ją monitorujemy. Nasza firma przyłożyła ogromną wagę do kwestii bezpieczeństwa i zapewnienia wszystkiego, co było konieczne pracownikom. W trudnych czasach pracujemy i utrzymujemy produkcję oraz dobry wynik finansowy. Dbamy o zdrowie psychiczne i fizyczne pracowników. Od początku zagrożenia koronawirusem wprowadziliśmy szereg obostrzeń i nakazów. Pracownicy otrzymali pakiety ze środkami dezynfekującymi. Na bieżąco odkażamy przestrzenie wspólne w oddziałach KGHM, zarówno na ziemi, jak i pod ziemią. Dzięki błyskawicznemu i skutecznemu działaniu, liczba zakażeń w naszych zakładach wyniosła zaledwie 7 – powiedział prezes KGHM Marcin Chludziński, inaugurując posiedzenie.
– Ta satysfakcjonująca sytuacja w KGHM związana z zagrożeniem koronawirusem to również efekt pracy Rady Medycznej. Konsultowaliśmy z Państwem i ustalaliśmy nasze działania, które na bieżąco wdrażaliśmy w Grupie Kapitałowej. Myślę, że ten cały proces i zagrożenie się nie skończyło, ale nasze wysiłki przyniosły rezultaty. Działamy w normalny sposób w nienormalnych czasach - dodał.
Podczas posiedzenia prezes wręczył również akty powołania do Konsultacyjnej Rady Medycznej prezesowi Dolnośląskiego Centrum Rehabilitacji Arturowi Mazurowi oraz dyrektorowi Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii Adamowi Ziembie.
Członkowie Rady mieli okazję zapoznać się z działaniami, które podjęła spółka, by zabezpieczyć pracowników przed zakażeniem koronawirusem. Głos w sprawie aktualnej sytuacji w spółce zabrał m.in. wiceprezes ds. produkcji Radosław Stach.
– Od samego początku walczyliśmy o jak najmniejszą liczbę zarażonych pracowników. Działaliśmy bardzo szybko i doprowadziło to do takiej sytuacji, że do dzisiaj w Grupie Kapitałowej KGHM mieliśmy kilkunastu zarażonych. Pracujemy na najwyższych obrotach i nie zwalniamy tempa produkcyjnego - powiedział wiceprezes.
Stach podkreślił również, że szczególna czujność zostaje zachowana w kontekście okresu wakacyjnego.
– Najnowsza rzecz, którą wprowadzamy to monitorowanie, gdzie nasz pracownik jedzie na urlop – będziemy obserwować te miejsca - stwierdził.
O podjętych krokach prewencyjnych zapewnił wiceprezes ds. rozwoju Adam Bugajczuk.
– W KGHM i oddziałach firmy zamontowaliśmy najwyższej klasy kamery termowizyjne do badania temperatury u pracowników. Takie kamery są stosowane m.in. na lotnisku w Singapurze. Był to jeden z naszych środków prewencyjnych, który zadziałał i udało nam się w kilku przypadkach wyłapać pracowników i skierować ich na izolację. To pozwoliło nam uchronić się przed ogniskami zapalnymi - wyjaśnił wiceprezes.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.