W kopalni Sośnica w Gliwicach (Polska Grupa Górnicza) pracownice szyją maski ochronne. Zasłanianie ust i nosa, również maseczkami, począwszy od czwartku, 16 kwietnia br. jest obowiązkowe w przestrzeni publicznej, także w zakładach pracy.
- Przypomnijmy, że jest to inicjatywa żeńskiej części załogi naszej kopalni. Panie pracujące na co dzień w biurach podjęły decyzję, że poświęcą się szyciu maseczek. Na ten czas ich obowiązki przejęły koleżanki. Wszystko odbywa się za obopólną zgodą i zezwoleniem kierownictwa kopalni – poinformował Sebastian Stopa, naczelny inżynier gliwickiej kopalni.
W sumie wyzwanie podjęło sześć pracownic kopalni. Kierownictwo udostępniło im specjalne pomieszczenie, w którym panie ustawiły swoje własne maszyny do szycia. Zapewniono im odpowiedni materiał, z którego powstają maski.
- Swoją pracę wykonują na jednej zmianie, w godzinach od 6 do 14. Mają wiedzę na temat szycia, wykazują sporą inicjatywę. Same opracowały wzory i krój. Maski, które szyją trafią m.in. do Domu Opieki Społecznej, instytucji które zgłoszą zapotrzebowanie, a część na pewno założą na twarz sami pracownicy kopalni.
W ciągu ośmiu godzin szycia powstaje średnio 150 masek. Panie z Sośnicy obiecują jednak, że z czasem zwiększą wydajność.
Kopalni Sośnica realizuje swoje zadania zgodnie z ustalonym harmonogramem. Mimo epidemii koronawirusa planowo odbywają się prace zarówno w ścianach jak i w przodkach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Słaby wykon