Kilka tysięcy litrów płynu wirusobójczego do dezynfekcji pomieszczeń potrafi wyprodukować w zaledwie dwie godziny kopalnia Piast-Ziemowit należąca do Polskiej Grupy Górniczej - poinformowały portal netTG.pl służby prasowe spółki. Płyn będzie stosowany we wszystkich oddziałąch spółki. Kopalnia wykorzystuje własną wodę z pompowni na głębokości ponad 400 m.
PGG postanowiła we własnym zakresie wytwarzać płyn do dezynfekcji pomieszczeń, m. in. łaźni, korytarzy, poręczy i klamek, z których codziennie korzystają tysiące pracowników. Pomysł na produkcję własnego odkażacza przyniosło samo życie i pomysłowość pracowników.
Ruch Ziemowit należący do kopalni zespolonej Piast-Ziemowit od lat korzysta bowiem z własnego ujęcia wody, które znajduje się na głębokości ponad 400 m. Woda słynie z czystości i walorów mineralnych (zawiera magnez, sód, wapń, wodorowęglany, niektóre chlorki i siarczyny), dzięki którym górnicy piją ją w pracy dla ochłody.
Dobrej wody w Ziemowicie jest tak wiele, że zasila także gminny wodociąg w Lędzinach, lecz zanim popłynie do kranów podlega niezbędnemu zmiękczeniu i dokładnej dezynfekcji. Nad bezpieczeństwem mikrobiologicznym cieczy czuwają specjaliści laboratorium w Stacji Uzdatniania Wody przy kopalni Ziemowit. Stąd już tylko krok do produkcji odkażacza w kopalni.
Wnioski nasunęły się same. Skoro do dezynfekcji wody stacja używa podchlorynu sodu - który dostawcy zapewniają bez przerwy na podstawie stałej, korzystnej dla kopalni umowy - PGG postanowiła sprawdzić, czy przy zwiększeniu stężenia uda się otrzymać pełnowartościowy płyn odkażający. Okazało się, że tak.
Skuteczność płynu - na zlecenie PGG - zbadali naukowcy z Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach. Z wydanej opinii wynika, że roztwór z kopalni Ziemowit może być skutecznie stosowany do dezynfekcji powierzchni zanieczyszczonych mikrobiologicznie w obiektach zakładu górniczego. Ma działanie wiruso- i grzybobójcze.
Do przechowywania odkażacza kopalnia przeznaczyła na początek dziewięć przewoźnych zbiorników IBC typu Mauser o pojemności 1000 l każdy. Lekki zbiornik z tworzywa sztucznego, zabezpieczony specjalną siatką, spoczywa na palecie, która ułatwia transport cieczy. W piątek w ciągu zaledwie dwóch godzin w Ziemowicie napełniono 5 pojemników. Płyn jest już wykorzystywany na potrzeby zakładu, a od poniedziałku, 23 marca, będzie dostarczany także dla innych kopalń PGG.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
W kapsie to ci nawet P3 nie pomoże, zakładaj maseczkę a napewno Ci nic nie grozi
Przestańcie już narzekać na reakcję w kopalniach, całe szczęście, że możemy póki co pracować i nie musimy na razie się martwić za co będziemy żyć jak już się martwią niektórzy; a jeśli coś zostanie wprowadzone to już siłą rzeczy będzie to trwało krócej. Myjcie ręce nie dotykajcie twarzy nie jedzcie brudnymi rękami czyli tak jak zawsze się powinno postępować. Pozdrawiam.
Szkoda że nie pobieramy masek przed wejściem na kopalnię
Gdzie w szoli zachować odstęp 1.5 metra??? Wszędzie tabliczki i informacje ale brak możliwości realizacji tych mądrości
A górnicy nie mają żadnych dodatkowych ochron tylko maski p2 które nas nie chronią