Polskie Sieci Elektroenergetyczne nie widzą zagrożenia dla bilansu energetycznego kraju z powodu sierpniowych upałów - ocenił w środę, 8 sierpnia, prezes PSE Eryk Kłossowski. Przekonanie, że "blackoutu nie będzie" wyraził też minister energii Krzysztof Tchórzewski.
- Z naszych krótkoterminowych analiz wystarczalności wytwórczej wynika, że zagrożenia dla bilansu energetycznego kraju w sierpniu nie ma - oświadczył Kłossowski na konferencji po podpisaniu umowy, zacieśniającej współpracę operatorów systemów energetycznych w razie nieplanowanych wydarzeń, której informowaliśmy w portalu netTG.pl.
Obecny na konferencji minister Krzysztof Tchórzewski wyraził przekonanie, że "w tym roku blackoutu nie będzie".
W czasie trwającej fali upałów w Polsce zanotowano kilka rekordów zapotrzebowania na moc w szczycie letnim. Ostatni padł 2 sierpnia o godz. 13.15, kiedy krajowe zapotrzebowanie wyniosło 23 tys. 680 MW.
Popyt podbija klimatyzacja, zwłaszcza w serwerowaniach
Kłossowski tłumaczył, że za tak wysokie zapotrzebowanie w czasie wysokiej temperatury w dużej mierze odpowiada klimatyzacja, zarówno w obiektach komercyjnych, jak i w domach. Jednak, jego zdaniem, prawdopodobnie największe zużycie generuje precyzyjna klimatyzacja w dużych serwerowniach.
- Powierzchnia dużych serwerowni znakomicie przyrosła, Polska stoi wielkimi centrami przetwarzania danych i to one odpowiadają za dużą część letniego szczytu zapotrzebowania na moc i energię - ocenił Kłossowski.
Prezes PSE wskazał jednocześnie, że upały pogarszają warunki funkcjonowania sieci. Jednym z efektów jest np. przeciążanie niektórych linii 110 kV w gestii operatorów systemów dystrybucyjnych i 220 kV w gestii PSE.
- Niepomijalny efekt to ograniczenia w pracy niektórych bloków energetycznych. Zwłaszcza tych z otwartym systemach chłodzenia, chłodzonych wodą z rzek lub jezior, a nie poprzez chłodnie kominowe - zauważył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.