W tym tygodniu (od 6 sierpnia) złoty może osłabić się w relacji do euro, jednak skala takiego ruchu nie powinna być znaczna - oceniają eksperci. Ich zdaniem - w obliczu braku nowych impulsów do wzrostów cen - rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych powinna poruszać się w przedziale 3,15 - 3,30 proc.
"Poziom 4,26 pozostaje silnym wsparciem dla notowań EUR/PLN i nieudane próby jego przełamania w ubiegłym tygodniu mogą dać impuls do korekty i jego zwyżki. Skala osłabienia złotego nie powinna być jednak znaczna. Na gruncie analizy technicznej silną barierą uniemożliwiającą wzrost notowań EUR/PLN jest poziom 4,2820. Przy braku szoków zewnętrznych, (...) złoty powinien poruszać się w obrębie dotychczasowego kanału 4,26 - 4,28" - napisali w raporcie Banku Millennium.
Nieznacznej przeceny złotego, która może sprowadzić kurs EUR/PLN w okolice 4,30, spodziewają się ekonomiści BZ WBK.
"Brak publikacji krajowych danych powinien sprzyjać nieznacznej przecenie złotego. Naszym zdaniem ostatni rajd był głównie wynikiem odreagowania po spadku oczekiwań na szybkie i szeroko zakrojone podwyżki ceł w ramach prowadzonej przez USA polityki równoważenia bilansu handlowego. W związku z powyższym spodziewamy się powrotu EUR/PLN w okolice 4,30" - napisali.
W opinii analityków ING Banku Śląskiego w perspektywie dwóch tygodni możliwy jest wzrost kursu EUR/PLN do 4,33.
"W ciągu około dwóch tygodni spodziewamy się wzrostu EUR/PLN do 4,33. Większy wzrost będzie w naszej ocenie mało prawdopodobny - rozpoczęcie rozmów USA z UE ogranicza ryzyko, że nowe cła uderzą w gospodarkę Polski" - napisali.
Rynek długu
Eksperci wskazują, że spadki rentowności - z racji braku nowych impulsów - nie będą kontynuowane, a wyceny polskich papierów skarbowych z długiego końca mogą pozostać na bieżących poziomach.
"Utrzymujące się ograniczenia w podaży obligacji, wsparte pozytywnym sentymentem na rynkach bazowych sprzyjały zwyżce wartości polskiego długu. Po zniżce rentowności w ubiegłym tygodniu ciężko może być jednak o nowe impulsy do kontynuacji tego ruchu. Podtrzymujemy nasze oczekiwania dotyczące kształtowania się 10-letniego benchmarku w przedziale 3,15 - 3,30 proc., który naszym zdaniem dobrze odzwierciedla średnioterminowy poziom równowagi długiego końca krzywej" - napisali analitycy Banku Millennium.
W opinii ekonomistów ING Banku Śląskiego wsparciem dla wycen polskich obligacji może okazać się sytuacja na rynkach bazowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.