Do ciężkiego wypadku doszło w czwartek, 2 sierpnia, około godz. 14 w kopalni kruszyw w Kończycach Wielkich pod Cieszynem. W żwirowni wywrotka stoczyła się po skarpie z wysokości kilkunastu metrów.
Pojazd runął na dno odkrywki i wywrócił się a kabina uległa częściowemu zgnieceniu.
- Kierowca w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. W kabinie pojazdu siedział także operator koparki ze żwirowni. Gdy zorientował się, że samochód spada, wysokczył. Doznał tylko skręcenia nogi w kostce - opisuje p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie podkom. Rafał Domagała.
Pojazd uległ całkowitemu zniszczeniu. Na pomoc wezwano ratowników Państwowej Straży Pożarnej. Musieli oni uwolnić kierowcę, który został zakleszcony w kabinie wywrotki. Konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu i nożyc hydraulicznych. Silnik wywrotki schładzono jednocześnie pianą, by zapobiec zapłonowi paliwa i ustrzec uwięzioną ofiarę wypadku przed niebezpieczeństwem pożaru.
Akcja trwała półtorejDodatkowe siły Ochotniczych Straży Pożarnych zabezpieczały lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym ciężko rannego mężczyznę przetransportowano do szpitala.
Policja i służby nadzoru górniczego badają okoliczności wypadku. Żwirownia w Kończycach Wielkich jest kopalnią należącą do Krakowskiego Zakładu Eksploatacji Kruszyw KZEK SA w Krakowie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.