– Co ich zaskoczyło pod ziemią? – zastanawia się gospodarz. – Chyba to, że górnicy pracują w tak ciężkich warunkach, z determinacją i właściwie bez strachu. I jeszcze fakt, że obok nowoczesnych, zautomatyzowanych urządzeń, ciągle widzi się ludzi z pyrlikiem, kilofem i łopatą.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.