W lutym rząd przyjął projekt ustawy o efektywności energetycznej. To wdrożenie unijnej dyrektywy obowiązującej już od 2012 r., zmuszającej państwa członkowskie do uzyskania odpowiedniego poziomu oszczędności energetycznej.
Polska już została wezwana przez Komisję Europejską do wdrożenia dyrektywy dotyczącej poziomu oszczędności energii.
Projektowana ustawa wprowadza też regulację, zgodnie z którą jednostka sektora publicznego może realizować i finansować przedsięwzięcia na podstawie umowy o poprawę efektywności energetycznej. Wszystkie polskie organy władzy publicznej będą miały obowiązek kupowania efektywnych energetycznie produktów i usług.
Bezpośrednim bodźcem do audytu jest zapis w ustawie mówiący o konieczności przeprowadzenia takiej kontroli raz na cztery lata. Z tego obowiązku zwolnieni będą mikro, mali i średni przedsiębiorcy. Audyt musi przeprowadzać specjalistyczna firma niezależna od podmiotu audytowanego. Audyt energetyczny polega na szczegółowej analizie gospodarki energetycznej w przedsiębiorstwie, dzięki której można określić, jakie działania należy podjąć, aby zwiększyć efektywność energetyczną firmy i obniżyć koszty rachunków.
-Warto przyjrzeć się rachunkom za energię elektryczną i inne media oraz rozwiązaniom mogącym je zmniejszyć. Obniżenie kosztów energii jest jednym z elementów racjonalizacji kosztów prowadzenia biznesu - podsumowuje Jerzy Miszczak ekspert Energii dla firm SA - Z drugiej strony szczegółowa kontrola stanu instalacji czy to elektrycznych, czy to grzewczych pracujących na terenie zakładu często wykazuje luki w jego energochłonności, które prowadzą do nadmiernego zużycia.
Ustawa zmienia też regulacje związane z tzw. białymi certyfikatami - czyli świadectwami efektywności energetycznej. Białe certyfikaty można uzyskać tylko za przedsięwzięcia o najwyższej efektywności ekonomicznej. Aby pozyskać taki certyfikat, w pierwszej kolejności należy dla wybranego przedsięwzięcia proefektywnościowego wykonać audyt efektywności energetycznej.
- Kiedy przedsiębiorstwo otrzyma świadectwo efektywności energetycznej, może zrealizować projekt - tłumaczy ekspert.
I dlatego przedsiębiorstwa sprzedające energię elektryczną są zobowiązane do skupu takich świadectw i zrealizowania obowiązku wynikającego z szeroko rozumianego Prawa energetycznego. Wymóg związany ze świadectwami efektywności energetycznej powoduje że każdy uczestnik konsumujący energię elektryczną wnosi wkład w poprawę efektywności, czy to bezpośrednio lub pośrednio.
Od 2013 r. przedsiębiorstwa sprzedające gaz, prąd lub ciepło odbiorcom końcowym musiały rozliczać się przed URE odpowiednią liczbą białych certyfikatów. W przypadku ich braku musiały wnieść tzw. opłatę zastępczą. Nowe przepisy zakładają stopniowe ograniczanie możliwości wnoszenia opłat, powodując, że przedsiębiorstwa będą zmuszone realizować działania pro oszczędnościowe.
W 2016 r. przedsiębiorcy mogą wnosić opłaty wysokości 30 proc. nałożonych świadectw efektywności energetyczne, w przyszłym roku będzie to 20 proc., a w 2018 r. opłata zastępcza będzie mogła wynosić jedynie 10 proc. To jest kolejny etap rozwoju rynku energetycznego w Polsce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.