Zabytkowa rzeźba górnika autorstwa Waltera Tuckermanna od wielu lat stoi na terenie kopalni Centrum w Bytomiu. Trwająca restrukturyzacja górnictwa postawiła jednak pod znakiem zapytania także i jej przyszłość.
- W maju br. do Prezydenta Bytomia zwrócił się Oddział bytomskiego PTTK z informacją o rzeźbie stojącej na terenie kopalni Centrum. W piśmie była także propozycja przeniesienia rzeźby w miejsce, gdzie będzie ona ogólnodostępna. Władze miasta zainteresowały się tematem, pracownicy Miejskiego Konserwatora Zabytków dokonali oględzin obiektu. Pojawiła się także propozycja, aby rzeźba po przejęciu przez miasto stanęła w okolicy Bytomskiego Teatru Tańca i Ruchu ROZBARK - wyjaśnia portalowi górniczemu nettg.pl Tomasz Sanecki z biura prasowego Urzędu Miasta Bytomia.
Już pod koniec czerwca wystosowano pismo do dyrektora kopalni Centrum Leonarda Klabisa w sprawie przekazania miastu, jako darowizny, rzeźby górnika.
- Przekazanie nam rzeźby w formie darowizny będzie podstawą do tego, aby przedłożyć Radzie Miejskiej uchwałę w sprawie przejęcia rzeźby. Dzięki temu mogłaby ona zostać potem poddana konserwacji, a następnie umiejscowiona w ogólnodostępnym punkcie - wyjaśnia Sanecki.
Do dziś miasto nie otrzymało jednak żadnej zwrotnej informacji od dyrektora kopalni, czy wyraża zgodę na przekazanie rzeźby w formie darowizny. Bez takiej decyzji kopalni gmina nie może przejąć rzeźby.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Bo dyrekcja jest w totalnej dizzypce i nad niczym juz nie panuje, w zakladzie jest totalny haos organizacyjny