Bytomska kopalnia Bobrek (jeden z dwóch ruchów przeznaczonej w rządowym programie do likwidacji kopalni Bobrek-Centrum) może nie zostać wygaszony. Spółka Restrukturyzacji Kopalń mogłaby wydzielić i sprzedać Bobrek spółce Węglokoks - sugeruje minister Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa.
- Nie jest tajemnicą, że ruchem Bobrek zainteresowany był m.in. Węglokoks - powiedział Kowalczyk w rozmowie z Karoliną Bacą-Pogorzelską na blogu www.gornictwo2-0.pl. Dodał, że w nowelizowanej ustawie przeprowadzi "zapis o tym, że SRK może będzie mogła zbyć zakład górniczy lub jego część, czyli np. rozdzielić ruchy kopalni zespolonej, jak np. Bobrek-Centrum" - wyjaśnił pełnomocnik.
Dlaczego pomysłu nie uwzględniono w ogłoszonym przed kilkoma dniami programie rządowym? - Gdybyśmy teraz chcieli sprzedawać Węglokoksowi ruch Bobrek, to zajęłoby czas do maja. A przekazanie do SRK, gdzie kopalnia wciąż działa, jest szybsze i wtedy Węglokoks może ją odkupić, a ona jednocześnie nie obciąża już wyniku Kompanii Węglowej - tłumaczy Wojciech Kowalczyk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.