PKP pracuje nad nową strategią dotyczącą dworców kolejowych. Planujemy, przy wsparciu pochodzącym ze środków unijnych, stworzenie dworców aglomeracyjnych i innowacyjnych dworców systemowych - powiedział PAP członek zarządu PKP SA Jarosław Bator.
Jak podkreślił rozmówca, wokół dużych aglomeracji np. w okolicy Warszawy czy na Śląsku znajduje się wiele mniejszych dworców, które z punktu widzenia lokalnych społeczności są niezwykle istotne.
- Chcielibyśmy je zmodernizować przy wsparciu pochodzącym ze środków unijnych. Obecnie prowadzimy już analizy dotyczące możliwości przebudowy tych obiektów. W nowej perspektywie unijnej(2014-2020 - PAP) planowana jest realizacja projektu dla wszystkich większych aglomeracji. Ostateczne decyzje będą jednak zależne od wyników analiz - zaznaczył Bator.
Kolejny projekt, nad którym pracuje PKP, dotyczący mniejszych obiektów kolejowych, to innowacyjne dworce systemowe. Jak wyjaśnił Bator, koncepcja dworca innowacyjnego zakłada, że będzie go można sprawnie zaadaptować do lokalnej specyfiki, tak, żeby pasował do otoczenia.
- Obiekty, które powstaną w ramach tego projektu, będą łączyć funkcję dworcową z funkcją komercyjną. Chcemy, żeby nowe budynki były bardziej energooszczędne; znajdą się tam np. panele fotowoltaiczne, być może geotermalne pozyskiwanie energii cieplnej. Kolejną innowacją będzie przyciemnienie budynku czy peronów w nocy. Będą one bardziej oświetlone w momencie wjazdu pociągu na stację. Pozwoli to na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej.
Dodał, że dworce innowacyjne będą dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, zostanie na nich zainstalowany monitoring, a przy budynkach pojawią się stojaki dla rowerów. W części komercyjnej dworców znajdą się punkty usługowe i bankomaty. Nie zabraknie również kas lub automatów do sprzedaży biletów.
Bator powiedział, że obecnie ta koncepcja wdrażana jest pilotażowo w czterech lokalizacjach: Mławie, Ciechanowie, Strzelcach Krajeńskich i Nasielsku.
- Średni koszt realizacji jednego dworca nie przekracza 5 mln zł. Inwestycje związane z budową innowacyjnych dworców będą finansowane w połowie ze środków własnych PKP, a w połowie z dotacji celowej z budżetu państwa.
PKP SA ma w dyspozycji 2300 dworców, z których czynnych jest 600. Bator przekonywał, że spółka od kilku lat coraz efektywniej zarządza swoimi nieruchomościami.
- Dlatego też coraz więcej z nich przeznaczamy na sprzedaż lub staramy się przekazywać jednostkom samorządu terytorialnego. Dotyczy to również nieczynnych dworców kolejowych - część obiektów staramy się zbyć w ramach programu "Dworzec na własność", część przekazać gminom. Dzięki temu nieużytkowane dotychczas budynki dworców mają szansę na "drugie życie".
Do tej pory PKP sprzedała 43 dworce kolejowe w ramach programu "Dworzec na własność" (24 w 2013 r. i 19 w 2014 r.). Transakcje sprzedaży przyniosły spółce ok. 19 mln zł netto. W tym samym okresie na rzecz samorządów zbyto również 103 nieczynne dworce - 70 w 2013 r. i 33 w 2014 r. Koszty utrzymania nieczynnych dworców w 2013 r. wyniosły ponad 40 mln zł netto. Na koniec października zeszłego roku było to 23,6 mln zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.