W środę (2 lipca) przy ul. Jabłoniowej powstało zapadlisko, które były efektem obfitych deszczów. Problem ten został zlikwidowany już nastepnego dnia przez kopalnie Murcki-Staszic - poinformowało portal górniczy nettg.pl biuro prasowe Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy zakład górniczy. Kopalnia uporała się z zapadliskiem mimo braku pewności, czy jego przyczyną mogła być prowadzona tam w XIX w. eksploatacja górnicza, lub likwidacja budynków po kopalni Gottwald.
W obu sytuacjach chodziłoby o zdarzenia z dość odległej przeszłości. Ponadto rejon jest o tyle pechowy, że już parokrotnie, w wyniku uszkodzeń rur wodociągowych, lub ciepłowniczych, dochodziło tam do wypłukania ziemi i uszkodzeń jezdni.
- Mogliśmy dochodzić przyczyny, precyzować czy po latach od zakończenia ostatnich prac akurat my powinniśmy się tym zajmować. Ale każda taka dziura w ziemi to sprawa bezpieczeństwa. Dlatego zdecydowaliśmy, że przede wszystkim trzeba wypełnić zapadlisko betonem i zasypać je ziemią, by nikomu nie zagrażało - przekazał Naczelny Inżynier KWK Murcki-Staszic, Marek Skuza.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Widać Holding nie stoi aż tak źle, skoro zgłasza się na ochotnika do usuwania nie swoich szkód...