29 sierpnia 2009 09:45
:
:
autor: PAP
1.3 tys. odsłon
Koniec z jazdą za darmo
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co to znaczy "zgodnie z unijną
dyrektywą"? Czy teraz już np. Niemcy
nie będą mogli zachować bezpłatnych
autostrad? Jeżeli UE pod jakimś
pretekstem "wyrównywania" zmusi nas do
opłat, to ja dziękuję za taki
socjalizm i dobrowolny przymus. Jest
jednak i druga możliwość: rząd
cudów panicznie szuka zewnętrznego
pretekstu i dlatego nawet zapowiadane od
dawna opłaty zwala na konto UE.
Przypomnę tylko, że od zasady
odpłatności za autostrady w Polsce są
istotne wyjątki (np. odcinek Katowice -
Gliwice) a w ogóle drenowanie kieszeni
kierowców uzależnione jest od
zbudowania przy drodze cywilizowanej
infrastruktury obsługowej, co
Generalnej Dyrekcji jak dotąd nie
udało się przy A4 przez ładnych kilka
lat. Wątpię, czy UE sama zgodziłaby
się na stuprocentową odpłatność za
odcinek między Mysłowicami a Krakowem
albo za pozbawioną jakichkolwiek stacji
paliw autostradę do Wrocławia.
Z Jastrzębia do Gdańska jest jakieś
600 km. Przy tej stawce to 120 zł w
jedną stronę. Mam auto na gaz i
będąc w tym roku nad morzem koszt
paliwa mnie wyniósł ok 80 zł. WOŁAMI
MNIE NIE ZMUSZĄ ABYM KORZYSTAŁ Z TEJ
AUTOSTRADY!!!!!
Najpierw z naszej kasy wybudują nam
autostrady a później każą nam
płacić za przejazdy Nie mam zamiaru
nimi jeździć. Namawiam wyszstkich na
to samo. Ciekawe co później zrobią.
Zwiną je???
Co to znaczy "zgodnie z unijną dyrektywą"? Czy teraz już np. Niemcy nie będą mogli zachować bezpłatnych autostrad? Jeżeli UE pod jakimś pretekstem "wyrównywania" zmusi nas do opłat, to ja dziękuję za taki socjalizm i dobrowolny przymus. Jest jednak i druga możliwość: rząd cudów panicznie szuka zewnętrznego pretekstu i dlatego nawet zapowiadane od dawna opłaty zwala na konto UE. Przypomnę tylko, że od zasady odpłatności za autostrady w Polsce są istotne wyjątki (np. odcinek Katowice - Gliwice) a w ogóle drenowanie kieszeni kierowców uzależnione jest od zbudowania przy drodze cywilizowanej infrastruktury obsługowej, co Generalnej Dyrekcji jak dotąd nie udało się przy A4 przez ładnych kilka lat. Wątpię, czy UE sama zgodziłaby się na stuprocentową odpłatność za odcinek między Mysłowicami a Krakowem albo za pozbawioną jakichkolwiek stacji paliw autostradę do Wrocławia.
Z Jastrzębia do Gdańska jest jakieś 600 km. Przy tej stawce to 120 zł w jedną stronę. Mam auto na gaz i będąc w tym roku nad morzem koszt paliwa mnie wyniósł ok 80 zł. WOŁAMI MNIE NIE ZMUSZĄ ABYM KORZYSTAŁ Z TEJ AUTOSTRADY!!!!!
Najpierw z naszej kasy wybudują nam autostrady a później każą nam płacić za przejazdy Nie mam zamiaru nimi jeździć. Namawiam wyszstkich na to samo. Ciekawe co później zrobią. Zwiną je???