Milioner, współwłaściciel i wiceprezes spółki NWR Zdenek Bakala jest przekonany, że firma posiada dostateczny kapitał, aby przetrwać kryzys na rynku węgla i ma plany rozwojowe.
- Tego typu kryzys OKD (spółka należąca do NWR - przyp. red.) przeżywa już po raz trzeci od 1990 r.- powiedział Bakala w wywiadzie dla Hospodarskich Novin.
Biznesmen zauważył, że sytuacja, w której znalazła się OKD jest efektem zmian na światowym rynku paliw.
- Bardzo możliwe, że nigdy już nie osiągniemy cen, które obowiązywały jeszcze do niedawna - ocenił.
Zwrócił też uwagę na fakt, że dobrą stroną OKD jest wyraźne nastawienie na węgiel koksowy, zaś węgiel energetyczny jest tylko produktem uzupełniającym. Dlatego - zdaniem milionera - NWR wyspecjalizuje się jeszcze bardziej w produkcji węgla koksowego, zaś produkcja na potrzeby energetyki i przemysłu hutniczego zostanie ograniczona.
Zdenek Bakala wierzy, że do 2017 r. NWR będzie liderem na rynku produkcji węgla koksowego. Dlatego spółka rozszerzy swoją aktywność o działalność handlową. Odnośnie rozwojowych projektów w Polsce, w Dębieńsku i w kopalni Morcinek, Zdenek Bakala już w czerwcu br. oświadczył, że nie nosi się z zamiarem ich zbywania.
Zmienił również swe zdanie o sytuacji w Czechach. Dawniej uważał, że nie służy ona inwestowaniu w tym kraju ze względu na korupcję.
- Doszło do wielu zarówno instytucjonalnych jak i personalnych zmian, także dzięki naciskom społeczeństwa. Do pracy w sądach i policji przyszli nowi ludzie, można powiedzieć, że właściwi ludzie są na właściwych miejscach. Ufam, że tak pozostanie - podsumował w Hospodarskych Novinach Bakala, dodając że nigdy już nie powiedziałby, że inwestycje w Czechach go nie interesują.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.