W Kolejach Śląskich jeżdżą już wszystkie dotąd zamówione Elfy - nowoczesne elektryczne pociągi produkcji bydgoskiej Pesy. 15 pojazdów tego typu - wraz z najdłuższymi, sześcioczłonowymi - to trzon liczącego obecnie 75 pociągów taboru samorządowego przewoźnika.
Jak poinformował rzecznik spółki Maciej Zaremba, w piątek na tory wyjechały dwa ostatnie sześcioczłonowe pociągi typu 27 Web Elf z obejmującego sześć egzemplarzy zamówienia Kolei Śląskich. Dzień wcześniej składy te zostały zarejestrowane. Skierowano je do obsługi głównych linii Gliwice-Katowice-Częstochowa oraz Katowice-Zwardoń. To na razie ostatnie z zamawianych dotąd przez przewoźnika pociągów.
Sześcioczłonowe Elfy wyjechały na tory woj. śląskiego w ramach wartej 219 mln zł umowy na ich trzyletnią dzierżawę (z wykupem na koniec). Choć cztery pierwsze składy miały zostać dostarczone do końca 2012 r., ze względu m.in. na stwierdzone usterki dotarły z miesięcznym opóźnieniem, za które przewoźnik naliczył ok. 5 mln zł kary. Dwa ostatnie odebrano z końcem lutego - w terminie.
Sześcioczłonowe pociągi typu 27 Web Elf to obecnie najdłuższe takie składy jeżdżące po polskich torach. Mają 114,75 m długości całkowitej (konkurencyjny 35WE Impuls produkcji sądeckiego Newagu - 113,06 m). Wyposażone są w 280 miejsc siedzących - a łącznie z miejscami stojącymi mieszczą ok. 550 pasażerów. Poza woj. śląskim jeżdżą jeszcze po aglomeracji warszawskiej.
Już wcześniej po trasach Kolei Śląskich jeździło dziewięć krótszych, czteroczłonowych Elfów należących do samorządu woj. śląskiego. Oprócz pociągów tego typu, wśród nowoczesnych elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT), przewoźnik wykorzystuje jeszcze cztery podobne pociągi Flirt szwajcarskiego Stadlera i jeden sześcioczłonowy Impuls z Newagu (wszystkie należą do samorządu).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.