Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał w poniedziałek (19 listopada) lipcową decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. tragedii w kopalni Wujek-Śląsk w 2009 r. Zażalenie na tę decyzję złożyła część pokrzywdzonych.
Chodzi o jedną z największych górniczych katastrof w Polsce w ostatnich latach. W wyniku zapalenia i wybuchu metanu zginęło 20 górników, a 37 kolejnych zostało rannych. W ramach wszczętego po katastrofie śledztwa przesłuchano ponad 350 osób. Umorzenie postępowania, o którym zdecydowano 29 lipca, prokuratura motywowała faktem, że nie wykazano, by istniał związek przyczynowy między zachowaniem człowieka, a zapaleniem się i wybuchem metanu.
Zażalenie na decyzję prokuratury złożyli pokrzywdzeni. W śledztwie taki status ma 58 osób - są to górnicy, którzy w wypadku odnieśli obrażenia, oraz bliscy zmarłych. Pełnomocnik, który złożył zażalenie, reprezentuje siedemnastu z nich.
Niezależnie od umorzonego śledztwa ws. katastrofy, prokuratura kontynuuje postępowanie dotyczące nieprawidłowości w kopalni przed wypadkiem. Wśród podejrzanych są m.in. ówczesny dyrektor kopalni Krzysztof K., a także ówczesny kierownik działu robót górniczych i naczelny inżynier kopalni, a dziś jej dyrektor, Adam Z.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
ja bym proponował rozwiązać tą sprawe z tymi kolesiami po górniczemu,myśle że jakby jakiś członek mojej rodziny zginął przez zaniedbania przełożonych to sądze że dziennie bym był u takiego delikwenta,sąd nie daje rady ! to ludzie sami ich osądzą
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Do pierdla z Z. niech odpowiada za swoje niechlujstwo zawodowe a nie zasiadł na dyrektorskim stołku i udaje że nic się nie stało. Gdzie Panie Z Pana sumienie??? ludzie stracili życie i zdrowie a Pan śpi spokojnie. Wstyd, hańba. Brzydzę się Panem