Do zamówień publicznych dotyczących inwestycji w obronność i bezpieczeństwo energetyczne należy wprowadzić kryterium wykorzystania materiałów budowlanych produkowanych w Polsce - postuluje branża cementowa w związku m.in. z rosnącym importem cementu z Ukrainy.
Stowarzyszenie Producentów Cementu (SPC) szacuje, że inwestycje w obronność w perspektywie kolejnych lat będą wymagały milionów ton cementu i betonu. Branża zwróciła uwagę, że cement i beton potrzebne będą m.in. do budowy Tarczy Wschód, inwestycji w obronność w tym do budowy schronów, ale także dla projektów związanych z transformacją energetyczną.
Tarcza Wschód to inwestycja w bezpieczeństwo Polski i UE, wzmacniająca również wschodnią flankę NATO. Całość projektu ma objąć m.in. fortyfikacje, betonowe “jeże“, “zęby smoka“, rowy przeciwczołgowe, systemy monitorowania granicy i przestrzeni powietrznej oraz rozbudowę sieci GSM. Tarcza miałaby być gotowa w 2028 r.
Stowarzyszenie wskazało, że na pierwszym, 2/3-kilometrowym odcinku Tarczy Wschód wykorzystano 3 500 betonowych elementów, w tym “jeży“, czyli ułożonych w rzędach gwiazdobloków. “Każdy z nich waży ok. 1700 kg, zatem tylko dla tego odcinka oznacza to zapotrzebowanie na ponad 6000 ton betonu. Tarcza Wschód ma osiągnąć 800 km, a w związku z koniecznością budowy infrastruktury szacowane zapotrzebowanie na beton z pewnością przekroczy 1,5 mln m sześc.“ - wylicza Stowarzyszenie.
Według danych GUS w ubiegłym roku produkcja cementu w Polsce wyniosła blisko 17,7 mln ton, a w rekordowym 2021 r. było to 19,3 mln ton. Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych zakłada, że sprzedaż cementu w 2025 r. może wynieść poniżej 18 mln ton.
“Jako branża jesteśmy gotowi na realizację strategicznych inwestycji w obronność, a także w bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zdolności produkcyjne krajowych cementowni wynoszą 22 mln ton rocznie. Zakłady inwestują, aby produkować więcej i bardziej ekologicznie, jednak do tego potrzebna jest stabilność“ - stwierdził przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu Krzysztof Kieres. Dodał, że dziś nie wiadomo, jaka będzie przyszłość branży “nawet w perspektywie kilku lat“ w związku z polityką klimatyczną UE i importem cementu z zagranicy.
Branża postuluje więc ochronę konkurencyjności krajowych producentów materiałów budowlanych poprzez wprowadzenie kryterium zamówień publicznych w postaci stosowania materiałów produkowanych w Polsce, przy równoczesnym wdrożeniu tzw. zielonych zamówień publicznych, czyli zachęt do stosowania materiałów o obniżonym śladzie węglowym.
Zdaniem SPC w przypadku inwestycji z zakresu obronności czy bezpieczeństwa energetycznego taki zapis w zamówieniach publicznych pozwoliłby zapewnić bezpieczeństwo dostaw strategicznych materiałów, wspierając tym samym polskich producentów. “Działania w podobnym kierunku podejmują już GDDKiA oraz PKP PLK. Z przetargów wykluczani są wykonawcy spoza Unii Europejskiej, co umożliwił ubiegłoroczny wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - w przypadku GDDKiA było to już 10 postepowań“ - przekazało stowarzyszenie.
Jak podkreślił przewodniczący Krajowego Sekretariatu Budownictwa i Przemysłu Drzewnego NSZZ “Solidarność“ Adam Golec, obecnie coraz więcej cementu na potrzeby budownictwa w Polsce importowane jest spoza UE, a polskie cementownie zmniejszają swoją produkcję, ponieważ z powodu rosnących cen energii elektrycznej oraz uprawnień do emisji CO2 nie są w stanie konkurować z producentami spoza UE, którzy nie ponoszą kosztów prowadzonej polityki klimatycznej - w tym tzw. ETS 1.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.