Rząd zrobi wszystko, aby od nowego roku taryfy zatwierdzane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki były niższe niż obecna cena wynikająca z mrożenia na poziomie 500 zł/MWh - przekazał w czwartek w Sejmie minister energii Miłosz Motyka.
- Widząc kontrakty, jakie są zawierane na giełdzie (...), jeżeli chodzi o nowy rok poniżej 450 zł/MWh, to jasna deklaracja naszego resortu oraz całego rządu jest taka, że zrobimy wszystko, aby od nowego roku cena w taryfie zatwierdzanej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki była niższa niż ta, która jest dzisiaj mrożona na poziomie 500 zł/MWh - powiedział Motyka.
Podkreślił jednocześnie, że “za kilka tygodni“ w Sejmie przeprowadzony zostanie projekt ustawy dot. pakietu antyblackoutowego, który ma wyeliminować ryzyko wystąpienia takiego zjawiska w Polsce lub sprawić, by było ono jak najmniejsze.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami do końca września 2025 r. gospodarstwa domowe mają prawo korzystać z ceny maksymalnej energii elektrycznej na poziomie 500 zł za MWh. Sejm pracuje obecnie nad rządowym projektem ustawy o bonie ciepłowniczym, który przedłuża zamrożenie cen prądu na poziomie 500 zł za MWh do końca 2025 r.
Przepis o przedłużeniu możliwości korzystania z zamrożonej ceny znajdował się poprzednio w ustawie odległościowej, zawierającej regulacje dla budowy turbin wiatrowych. Ustawę zawetował prezydent Karol Nawrocki, który złożył w Sejmie własny projekt ustawy przedłużającej zamrożenie cen prądu. Zawierał on dokładnie te same zapisy, które były w zawetowanej ustawie - przedłużenie do 31 grudnia zamrożenia na poziomie 500 zł za MWh.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.