Planowane oddanie 1. reaktora to użytku to 2035-36 r., więc po 2030 r., ok. 2030 r. powinny wystartować fizycznie prace budowlane i montażowe - powiedział na komisji sejmowej prezes PGE PAK Energia Jądrowa, Tomasz Nowacki.
Prezes dodał, że ew. negatywne rozstrzygnięcie sporu między spółkami KHNP a Westinghouse nie wpłynie na spółkę.
Podczas czwartkowego posiedzenia komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Nowacki poinformował, że przygotowania do budowy elektrowni jądrowej w Koninie już mają miejsce.
Planowane oddanie pierwszego reaktora do użytku to 2035-36 r., więc po 2030 r., ok 2030 r. powinna wystartować fizycznie budowa - powiedział.
Pytany przez posłów, czy na planach spółki może zaważyć spór między Koreańczykami i Amerykanami ws. zastrzeżeń USA co do technologii stosowanej przez KHNP, poinformował, że trwają negocjacje między stronami.
Wiemy, że trwają pewne rozmowy, czy też negocjacje między Koreańczykami a Amerykanami z uwagi (...) na stanowisko Westinghouse'a, firmy, która uważa, że pewne prawa do własności intelektualnej cały czas są ich własnością, a nie Koreańczyków - powiedział szef spółki celowej PGE i PAK do budowy EJ w Koninie.
Jest taki spór zainicjowany, ale wiem też, że trwają intensywne rozmowy między obiema stronami - powiedział. Przypomniał, że podobna sytuacja była w momencie realizacji inwestycji 4 reaktorów koreańskich w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i tam strony porozumiały się biznesowo.
Natomiast tutaj strony stają twardo na swoich stanowiskach, bo Koreańczycy z drugiej uważają, że absolutnie jest pełna czystość i pełne prawa po ich stronie do technologii. Mogę powiedzieć, że sądy amerykańskie oddaliły powództwa Westinghouse'a, więc to nie jest taka jednoznaczna sprawa, ale co dla nas jest najważniejsze to, że ten spór jest poza nami - zaznaczył Nowacki.
My w naszych rozmowach z partnerem koreańskim, w każdych choćby najdrobniejszych kwestiach kontraktowych jesteśmy zabezpieczeni w taki sposób, że jakiekolwiek negatywne rozstrzygnięcie tego sporu nie wpłynie na naszą spółkę. Po ludzku liczę, że strony się dogadają, tak było w przeszłości. Liczymy na zdrowy rozsądek obu stron - dodał.
Przypomniał, że Koreańczycy złożyli najlepszą ofertę w Czechach i wygrali tam przetarg.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.