Jak wskazał prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala, wraz z wybuchem wojny w Ukrainie coraz wyraźniej rysuje się potrzeba ograniczenia zużycia energii i paliw. - To jest konieczne, bo energii zabraknie – ocenił Rogala w rozmowie z portalem netTG.pl.
Jak zaznaczył Tomasz Rogala w ostatni czasie coraz więcej klientów pyta o możliwość zakupu węgla produkowanego przez kopalnie Polskiej Grupy Górniczej.
- Rejestrujemy bardzo dużą ilość zapytań, szczególnie ze ściany wschodniej. Mówimy tutaj o segmencie ciepłownictwa i drobnego przemysłu, np. szklarni, które do tej pory korzystały z węgla rosyjskiego. To jest wielkość szacowana przez nas na kilka milionów ton i to oni głównie pytają o węgiel. Ten klient jest szczególnie wrażliwy z tego powodu, że on nie ma innego alternatywnego źródła energii i w związku z powyższym jego zabezpieczenie i dostawy będą palącą i pilną potrzebą niezależnie od kwestii cen – powiedział Rogala
Prezes PGG odniósł się również do tego, jak powinniśmy zareagować na kryzys energetyczny wywołany wojną w Ukrainie.
- Przede wszystkim musimy zmniejszyć zapotrzebowanie na energię i mniej z tej energii korzystać. O tym mówi dziesięciopunktowy plan redukcji zużycia energii podany przez Międzynarodową Agencję Energii. Żeby importować mniej gazu czy ropy z Rosji musimy mniej jej zużywać. Wśród tych działań jest np. redukcja prędkości jazdy o 10 km na godzinę, zredukowanie korzystania z samochodów prywatnych czy też w maksymalnym możliwym stopniu przywracanie pracy zdalnej – wyliczał Rogala.
- Te pomysły wyglądają rewolucyjnie, ale są jak najbardziej jedyną realną możliwością oddziaływania przez nas jako konsumentów na zużycie energii. I to jest konieczne, bo energii zabraknie – przestrzegł prezes PGG.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.