W dalszym ciągu wyłączony z ruchu jest odcinek linii kolejowej S8 pomiędzy Mysłowicami a Katowicami - podały w sobotę rano służby kryzysowe wojewody śląskiego i przedstawiciele Kolei Śląskich. Fragment toru został zamknięty po tym, jak zawaliła się część pokopalnianego budynku.
W piątek po południu zawaliła się część kilkukondygnacyjnej sortowni po byłej kopalni Mysłowice. Na miejsce przyjechało kilkudziesięciu strażaków i przedstawicieli innych służb. W gruzowisku nikogo nie było, ale trzeba było zatrzymać ruch pociągów - części budynku przechyliły się nad torowiskiem. Wstrzymane jest kursowanie składów przez stację Mysłowice.
Koleje Śląskie na odcinku Katowice Zawodzie - Mysłowice Brzezinka wprowadziły zastępczą komunikację autobusową. Pociągi regionalne poruszają się okrężnie przez Sosnowiec Kazimierz. Utrudnienia w ruchu potrwają do momentu zakończenia działań przez służby - podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK). Zarówno dyżurny WCZK, jak i przedstawiciele KŚ nie wiedzą na razie, kiedy ruch zostanie udrożniony.
Kilka godzin po katastrofie na miejscu pojawili się specjaliści, którzy zajmują się rozbiórką. Chodzi w pierwszej kolejności o usunięcie elementów najbardziej grożących zawaleniem i zabezpieczenie terenu w taki sposób, by można było wznowić ruch kolejowy i później kontynuować prace rozbiórkowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.