- Ten zielony ład , o którym tyle się mówi, powinien założyć pewne cele i kierunki, w których powinna iść Europa, ale przy tym musimy też zdefiniować inwestycje w przemyśle europejskim i w poszczególnych krajach, by nie naruszyć bezpieczeństwa energetycznego - uważa europoseł Grzegorz Tobiszowski, który uczestniczył w konferencji „W kierunku zielonej gospodarki”, która odbyła się w Katowicach w dn. 27-28 stycznia.
Zdaniem eurodeputowanego niezbędne jest dokładne wyliczenie, ile środków potrzeba na transformację.
- Dla Polski do 2050 r. - kiedy mielibyśmy wdrożyć te założenia, o których jest mowa - potrzeba 500 mld euro. To jest ogromna kwota, a jeśli do tego dołożymy inne kraje, które także muszą brać udział w tym procesie to mówimy o gigantycznych środkach - stwierdza.
Jego zdaniem w osiąganiu określonych celów decydujące znaczenie będą miały nowoczesne technologie i czas potrzebny na ich wdrożenie.
- Ten proces związany z troska o klimat musi postępować, ale musimy się zastanowić jakie mamy narzędzia od strony technologii. To właśnie technologie będą rozstrzygać jak szybko będziemy w stanie dochodzić do równowagi pomiędzy przemysłem a klimatem.
Tobiszowski wskazał na Śląsk, jako na region, który swoimi bogatymi doświadczeniami może podzielić się w Europie.
- Województwo śląskie staje się w Europie bardzo dobrym przykładem. Jest regionem, na którym można się wzorować. Wiele już osiągnęliśmy, a przed nami wciąż wiele wyzwań - ocenił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.