Na słowa wypowiedziane przez szefa górniczej Solidarności Bogusława Hutka w wywiadzie opublikowanym w czwartek na stronie Górniczej Solidarności zareagował były wiceminister energii, a dziś europoseł, Grzegorz Tobiszowski.
- Kłamstwem jest twierdzenie, abym kiedykolwiek opowiadał się za likwidacją miejsc pracy w kopalniach oraz sugerował przenoszenie górników do pracy w fotowoltaice - zaznaczył i podkreślił, że to dzięki jego działaniom polskie górnictwo węglowe przetrwało najtrudniejszy czas.
Do słów deputowanego w piątek odniósł się przewodniczący Hutek.
Zapewnił, że nigdy nie kwestionował zasług ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego i wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego. Politycy ci - zdaniem związkowca - walnie przyczynili się do ocalenia sektora wydobywczego, któremu pod koniec rządów koalicji Platforma Obywatelska-Polskie Stronnictwo Ludowe groziła całkowita likwidacja.
- To, że panowie ministrowie wyprowadzili górnictwo "na prostą" i że je po prostu uratowali przed zapaścią, jest faktem, oczywistością. Często zresztą o tym wspominam, na przykład podczas ostatniej akademii barbórkowej w kopalni Piast - przypomniał Bogusław Hutek.
- Jednak osobną kwestią jest to, czego dokonano w poprzedniej kadencji Sejmu, a osobną sprawę stanowią słowa ministra Tobiszowskiego, jakie miały paść podczas konferencji dotyczącej tak zwanego Nowego Zielonego Ładu, którą zorganizował marszałek województwa śląskiego. Tam, jak doniosły media, można było usłyszeć o planach stworzenia 77 tysięcy miejsc pracy w energetyce "zielonej" przy jednoczesnej likwidacji 40 tysięcy miejsc pracy w górnictwie do roku 2030. Stwierdzenia te mnie zwyczajnie zmroziły i zszokowały, bo wypowiedział je człowiek, który do tej pory słynął z niezłomnej obrony sektora wydobywczego przed działaniami mogącymi doprowadzić do jego likwidacji. Chyba, że pan minister wie o czymś, o czym my nie wiemy... Może ma wiedzę o jakimś programie, który ma być za chwilę przedstawiony i może ta jego wypowiedź była przedwczesnym odniesieniem się do tego programu? Jeśli tak jest, oczekujemy od rządu, że nam te plany przedstawi i że nie będzie ich ukrywał. Na koniec raz jeszcze chciałbym podkreślić, że zasług w obronie polskich kopalń nikt ministrowi Tobiszowskiemu nie odbierze i ja też nie zamierzam tego czynić - zakończył swoją wypowiedź lider największej organizacji związkowej funkcjonującej w polskim górnictwie.
Wspomniany wywiad z przewodniczącym Bogusławem Hutkiem przedrukowaliśmy także w naszym portalu: Czytaj.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.