Zgodnie z zapowiedziami w drugiej połowie roku kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej mają zwiększać wydobycie, tak aby 2019 r. zamknąć wynikiem 15,5 mln t. Jak poinformował Tomasz Śledź, wiceprezes JSW ds. produkcji, obecnie w kopalniach spółki pracuje 25 ścian, a dwie kolejne zostaną uruchomione najpewniej w przyszłym miesiącu.
Półroczne wyniki produkcyjne JSW nie były zbyt imponujące - w pierwszym półroczu 2019 r. zakłady spółki wyprodukowały niewiele ponad 7 mln t węgla, czyli o ponad 11 proc. mniej niż w analogicznym okresie minionego roku. Przedstawicieli zarządu spółki przekonywali, że mniejsze wydobycie jest zgodne z przyjętym planem. Produkcja węgla, wraz z rosnącą liczbą ścian, ma się zwiększać w drugiej połowie roku w takim tempie, że wynik będzie lepszy niż w całym 2018 r. i wyniesie ok. 15,5 mln t (w 2018 r. kopalnie JSW wyprodukowały 15 mln t węgla).
Te prognozy podtrzymuje Tomasz Śledź. - Obecnie mamy 25 ścian w naszych kopalniach, w czwartym kwartale będzie 27 ścian, najpewniej już od listopada. 16 z tych 25 ścian fedrują powyżej 2,5 tys. t węgla na dobę. Są też ściany, które mają długie wybiegi powyżej 1000 m, np. 1800 m. Na takich ścianach uzyskujemy po 5-6 tys. t węgla na dobę. Takie ściany są w kopalni Knurów-Szczygłowice, zarówno w ruchu Knurów, jak i Szczygłowice oraz w kopalni Budryk. Ten rok planujemy zamknąć wydobyciem sięgającym ok. 15,5 mln t, czyli zgodnie z przyjętym planem - powiedział Śledź.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niech napiszą jakie jest rzeczywiste wydobycie a nie ile by chcieli!!! jakaś propaganda!!! Ten kto nie pracuje na kopalni to uwierzy.!!! Nie ma kto tymi kopalniami kierować, zarządzać, prawdziwi inżynierowie górnictwa są na emeryturach!!! Niektórzy zostali zmuszeni do odejścia!!! No to teraz macie swoje wizję.
Tempo to oni mają takie, że szkoda gadać, umawiają się na szkolenie w lipcu 2018 a szkolenie odbywa się w styczniu 2019! Obsuwy z uruchomieniami po kilka miesięcy a jeden przed drugim większe głupoty i fanaberie wymyśla. Nie można sprzedać dwóch identycznych szaf na dwie różne kopalnie, każda ekipa tak powymyśla że głowa mała. A wszędzie te same urządzenia, kombajn, pzp, pzś, kruszarka i pompy. A w przetargach głupoty wypisane, że za głowę się trzeba chwytać. A to tylko po to by kasę wyszarpać dla siebie i tyle. A po przetargu idzie urządzenie na kopalnie i okazuje się oni chcieli co innego i że to ma być inaczej. 5 ludzi 17 pomysłów.
Sceptyk no tak. Szczyglowice dobowe wydobycie 11000 a Knurów około 10000-12000.
Śmiech przez łzy... Cała Zofiówka ma dobowe wydobycie 3,5 tyś hahaha
'Taki ściany są na kopalni Knurów-Szczygłowice' Ja a w Reichu żyjom szczury co majom po 16 kilo wogi ! Jaaaaaa !