Wiec protestacyjny przed bramą fabryki tyskiej fabryki Fiata (FCA Poland) ma się odbyć w czwartek, 21 lutego, o godz. 14 przed bramą zakładu. W proteście mają wziąć udział przedstawiciele wszystkich organizacji związkowych. W ten sposób strona społeczna chce skłonić zarząd do negocjacji nt. podwyżek płac.
"Zapraszamy wszystkich pracowników na wiec protestacyjny, który odbędzie się w czwartek 21 lutego 2019 w godz. 14.00-14.30 na parkingu przed bramą główną FCA Poland w Tychach. Będzie on naszym wspólnym wezwaniem do niezwłocznego rozpoczęcia rzeczowych, merytorycznych negocjacji mających na celu wprowadzenie podwyżek zbiorowych w FCA Poland oraz innych spółkach grupy FCA w Polsce. Czwartkowy wiec protestacyjny jest jednocześnie reakcją na trwające od lat ignorowanie i łamanie przez dyrekcje FCA Poland oraz jej spółek zależnych podstawowych zasad dialogu społecznego – nie podejmowanie rozmów płacowych, podważanie i blokowanie sporów zbiorowych, nie przekazywanie danych ekonomicznych niezbędnych do prowadzenia statutowej działalności związkowej, nie wywiązywanie się z postanowień zakładowego układu zbiorowego pracy. W efekcie w FCA Poland na przestrzeni ostatnich ośmiu lat tylko raz (w 2015 i do tego dalece niewystarczającej w wysokości jedynie 110 zł miesięcznie) miała miejsce zbiorowa podwyżka stawek zasadniczych!Tymczasem w tym samym czasie ustawowo płaca minimalna wzrosła o 864 zł, czyli osiem razy więcej!" - można przeczytać w komunikacie zakładowej "Solidarności".
W proteście mają wziąć udział przedstawiciele wszystkich organizacji związkowych. Wcześniej wszystkie organizacje związkowe działające w FCA Poland złożyły wspólne żądanie 5 zł brutto wzrostu płacy zasadniczej dla każdego pracownika ze skutkiem od 1 stycznia 2019 r. Poparcie dla protestujących i przybycie na czwartkowy wiec zapowiedzieli jednocześnie przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ Solidarność oraz za-ca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ludzie z zewnątrz niekiedy nieświadomie wypowiadają się o ciężkiej i wykańczającej pracy w FCA i jej spółkach . To nie tylko ciężka ale i wyniszczająca praca .FCA chcąc utrzymać odpowiednią jakość chce zaorać pracowników różnymi wymogami i obowiązkami .Pomysły , audyty ,normy jakościowe ,optymalizacja czasu pracy i inne wymagania względem pracowników to tylko część pracowniczego horroru Jeżeli ktoś zostawił zdrowie w firmie i teraz doczekał takich czasów że traktuje się go jak śmieć po wielu latach pracy - to jak się ma czuć gdy dyrekcja dba o własne interesy i chce się wykazać przed włoskimi (no teraz już nie całkiem) władzami mrożąc płace i tym samym kpiąc z niego i innych pracowników . Rząd też nie jest bez winy . Po co są strefy ekonomiczne ? Po to żeby ukraińcy w Polsce się dorabiali czy obywatele własnego kraju czuli się bezpieczni i docenieni . Teraz czas wyborów więc rozdawnictwo jest w modzie . Ukłony dla byłej pani premier - to przecież w pewnym sensie pani matecznik (znaczna ilość osób z Oświęcimia i okolic pracuje w FCA. Czy podwyżki nam się nie należą?