Portal górniczy nettg.pl zwrócił się z pytaniem do Jana Chojnackiego, prezesa zarządu spółki Siltech, właściciela prywatnego zakładu górniczego w Zabrzu z pytaniem, czy w jego ocenie prywatny biznes byłby skłonny nabyć kopalnię Makoszowy w sytuacji, gdy musiałby zwrócić ponad 200 mln zł z tytułu pomocy publicznej, a żywotność kopalni eksperci ocenili nie dłużej niż do 2031 r.
- Moim zdaniem opłaca się inwestować w kopalnię węgla kamiennego. Jeśli jest rozeznane złoże i można je eksploatować w dogodnych warunkach geologiczno-górniczych, to taka oferta mogłaby być interesująca. Naturalnie spłatę sumy 200 mln zł należałoby rozłożyć na raty, bo nowy właściciel musiałby zainwestować w infrastrukturę - podobnie, jak uczynili to nowi właściciele kopalni Silesia - wyjaśnił Chojnacki.
- Istotna jest też perspektywa funkcjonowania takiej kopalni. W tej sytuacji musiałby być to okres przynajmniej 30 lat, w przeciwnym całe przedsięwzięcie traci sens ekonomiczny - dodał/
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.