O problemach związanych m.in. z kwestią zwrotu podatku od podziemnych wyrobisk mówili na piątkowym (13 lutego) spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim samorządowcy z woj. śląskiego. Prezydent zapowiedział m.in. projekt ustawy umożliwiającej łączenie miast - powiedzieli po spotkaniu.
W piątek po południu Bronisław Komorowski spotkał się w gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach z przedstawicielami samorządów woj. śląskiego, a potem także z przedstawicielami związków zawodowych.
Jak relacjonowali samorządowcy z woj. śląskiego, prezydent chciał od nich usłyszeć o problemach konkretnych miast i gmin. Przedstawił też własne pomysły mogące służyć m.in. samorządom z regionu. Samorządowcy podkreślali, że choć prezydent zadeklarował poparcie dla projektów związanych z opracowywanym tzw. programem dla Śląska, sprzeciwił się tzw. specustawom mogącym służyć tylko konkretnym miastom czy obszarom.
- Pan prezydent chciał wysłuchać, co dzieje się na Śląsku w związku z dynamiczną sytuacją i generalnie z reindustrializacją regionu. To m.in. depopulacja czy brak możliwości pozyskiwania środków unijnych np. przez gminy górnicze, które borykają się teraz z problemem zwrotu podatku za tzw. wyrobiska górnicze. To teraz największy problem, bo niektórym gminom grozi bankructwo - podkreśliła prezydent Jastrzębia-Zdroju Anna Hetman.
- To dla nas bardzo ważny problem, ponieważ musimy obecnie zwracać bardzo duże środki - dodała prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic. - Prezydent obiecał, że tym tematem się zajmie - zaznaczyła.
Wśród wskazanych przez prezydenta jego propozycji Dziedzic wymieniła m.in. "ustawę o wielkich miastach".
- To nie ustawa metropolitalna, ale raczej wchodzenie w związki poszczególnych miast. Podobno taka ustawa została już przez prezydenta przygotowana. Musimy poznać szczegóły - dodała.
Potwierdziła, że najprawdopodobniej chodzi o pomysł bliski koncepcji - proponowanej przez b. prezydenta Katowic Piotra Uszoka - łączenia sąsiadujących ze sobą miast w większe organizmy.
- Śląsk jest specyficznym regionem. Każde miasto jest jednak osobną jednostką. Na razie trudno powiedzieć, jak to pan prezydent sobie wyobraża - zaznaczyła Dziedzic.
Pytana o stanowisko Komorowskiego w sprawie tzw. programu dla Śląska, Dziedzic wskazała, że prezydent zadeklarował wsparcie dla programu i poszczególnych jego elementów - takich, które nie będą "w sprzeczności z całym krajem" oraz obowiązującym prawem.
- Pan prezydent jest przeciwny specustawom, ze względu na to, że może to być w skali kraju negatywnie odbierane - podkreśliła prezydent Rudy Śląskiej.
Rządowe plany związane z tzw. programem dla Śląska zakładają rozwój regionu dzięki reindustrializacji opartej na perspektywicznych branżach przemysłu. Międzyresortowy zespół ds. wzmocnienia potencjału przemysłowego Śląska i Małopolski, który ma go wypracować - m.in. przy udziale samorządów z regionu - premier Ewa Kopacz powołała 7 stycznia br.
Do tej pory odbyły się m.in. dwa spotkania samorządowców z biorącą udział w pracach zespołu wiceminister gospodarki Iloną Antoniszyn-Klik, a także spotkanie zespołu z udziałem delegacji samorządów. Przedstawiciele władz lokalnych i regionalnych przedstawili propozycje rozwiązań do programu wypracowane w porozumieniu m.in. z miejscowymi organizacjami gospodarczymi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.