W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim rozpoczęła się w sobotę (17 stycznia) przed południem kolejna tura rozmów przedstawicieli rządu i związków zawodowych na temat planu naprawczego dla Kompanii Węglowej (KW). Związkowcy liczą, ze uda się podpisać porozumienie i zakończyć protest.
- Idziemy w dobrych nastrojach, wyspaliśmy się wreszcie. Mamy nadzieję, że dzisiaj podpiszemy dobre porozumienie dla załóg górniczych - powiedział szef związku zawodowego Kadra Dariusz Trzcionka. Zaznaczył, że są jeszcze pewne szczegóły do dopracowania.
Grono, które przed południem rozpoczęło obrady, to zespół roboczy z udziałem trzech przedstawicieli górniczych związków. Rząd reprezentują: pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu Rafał Baniak i wiceminister pracy Jacek Męcina.
Rozmowy zostały przerwane w nocy z piątku na sobotę.
- Nocne Polaków rozmowy, które toczyły się przez ostatnie dni trzy dni wyglądały rzeczywiście przyzwoicie. Natomiast rozmawialiśmy, używając porównania, z sierżantami. Teraz trzeba poczekać na generałów i zobaczymy jak oni do tego wszystkiego, co - mam nadzieję uda się na roboczo wypracować - się odniosą - powiedział przed wejściem do Urzędu szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Dodał, że rozmowy dotyczą tego, jak mają wyglądać procesy naprawcze najsłabszych kopalń, które - jak zaznaczył - muszą zostać przeprowadzone. Innym tematem są potencjalni inwestorzy. Najważniejszą kwestią jest utrzymanie miejsc pracy - podkreślił Kolorz.
Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej dziewięciu z 14 kopalń KW. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze. Według związkowców oznacza to likwidację tych kopalń. Z kolei premier Ewa Kopaczpo ostatnich rozmowach zapewniła, że rząd nie chce likwidować kopalń, lecz je restrukturyzować.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
rozkradają makoszowy i wiozą na sośnice jak mamy przetrwać?
kiedy zwolnią dyrekcję kwk makoszowy? rozkradają kopalnię w biały dzień, i wszystko idzie na sośnicę
Na pewno nas sprzedali !!! Ale się nie poddamy !!!
W drogiej niebawem energii elektrycznej z OZE, na bazie technologii zachodniej.
Kompania nie upadnie, to oczywiste. Oczywiste jest też to, że to nie restrukturyzacja, a gaszenie pożaru który rząd sam rozpalił. Odprawy dla wszystkich, urlopy dla wszystkich w efekcie pozostaje maksimum 25000 pracowników (6-7 dużych kopalń). Za jednym razem reforma górnictwa jak i reforma emerytalna, górnik z odprawą nie będzie już miał górniczej emerytury. Na wszystko Unia da pieniądze o to się nie martwcie. Każdego centa odzyskają 10 krotnie!
Pisalem w październiku ,ęe kompania upadnie w styczniu .. ew. w lutym ,ale upadnie uwierzcie Mi , a te przeciąganie rozmów i protesty działaja na korzyść rządu .a w luytym będzie tak. kompania upadnie przyjdzie syndyk i wtedy sie obudzicie z ręką w nocniku tzn . już sie obudziliście ,bo o dwa lata za późno te protesty.