Jak donosi z Antypodów zaprzyjaźniony z portalem górniczym nettg. pl Wacław Turek, w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia do Emerald przybyło trzech młodych mieszkańców Śląska. Już dwa dni później, 27 grudnia rozpoczęli o godz. 6.00 pracę w kopalni Kestrel, prowadzącej wydobycie tuż koło tej miejscowości.
Emerald to niespełna 11-tysięczne miasto w centralnej australijskiego stanu Queensland. Leży około 300 km od Oceanu Spokojnego. Słynie z wydobycia węgla kamiennego oraz uprawy bawełny, cytrusów i zbóż. Jest centrum usługowym dla okolicznych zakładów przemysłowych.
Kopalnia Kesterel, w której podjęli pracę Rafał, Paweł i Janek, to dawna kopalnia Gordonstone i obecnie należy do dużej górniczej firmy Rio Tinto, ale roboty przygotowawcze wykonuje tam firma Mastermyne.
Trzej muszkieterowie - jak ich nazwał Wacław Turek - przybyli na Antypody z Katowic, Jastrzębia i Rybnika w listopadzie. W mieście Mackay przeszli krótkie przeszkolenie. Miasto to, zwane australijską stolicą cukru z powodu faktu, iż w regionie produkuje się jedną trzecią cukru trzcinowego na tym kontynencie, leży na wschodnim wybrzeżu stanu Queensland.
Młodzi polscy górnicy z pierwszych tygodni pobytu w Australii są zadowoleni i zaskoczeni serdecznością, z jaką ich przywitali przedstawiciele firmy Mastermyne, dla której pracują.
- Tak oto 3 młodych muszkieterów z Polski rozpoczęło karierę górnicza w Australii - cieszy się Wacław Turek. - I myślę, że od tego jak ci młodzi i odważni ludzie sobie poradzą oraz pokażą, co potrafią w swoim fachu, zależą kolejne nabory polskich górników do pracy w tutejszych kopalniach.
Z najnowszych informacji wynika, że kolejna trójka ma przylecieć do Australii już w styczniu.
Życzymy im Szczęść Boże na nowej drodze życia.
Wacław Turek pracuje obecnie przy budowie nowej kopalni Kestrel Mine Extension, położonej tuż obok zakładu wydobywczego Kestrel, w której pracę podjęła trójka muszkieterów ze Śląska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.