Środowa sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi wzrostami w ślad za silną korektą na rynku ropy. W centrum uwagi rynków pozostaje rosyjska agresja militarna na terenach Ukrainy i ekonomiczne skutki sankcji nakładanych na Rosję.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 653 punkty, czyli 2,00 proc. i wyniósł 33.286,25 pkt. Liderami wzrostów wśród spółek wchodzących w skład tego indeksu były Salesforce, Nike i JPMorgan.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 2,57 proc. i wyniósł 4.277,88 pkt. To była najlepsza sesja dla tego indeksu od czerwca 2020 roku.
Nasdaq Composite wzrósł 3,59 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.255,55 pkt. To najmocniejszy jego wzrost od listopada 2020 roku.
- Siła amerykańskiego rynku pracy, konsumentów i sektora przedsiębiorstw powinna utrzymać nas z dala od recesji w najbliższym czasie. Ogólnie rzecz biorąc, zmienność prawdopodobnie się utrzyma, ale podstawy gospodarki USA nadal wyglądają przyzwoicie, zwłaszcza jeśli Fed będzie kierować się podnoszeniem stóp bez zatrzymywania popytu - powiedział Ross Mayfield, analityk strategii inwestycyjnej w Baird.
- Rynek akcji próbuje korzystać ze zmian cen surowców, zwłaszcza ropy naftowej. Handel w dalszym ciągu będzie bardzo zmienny, można liczyć na wzrosty w okresie spadku cen tego surowca, ale ogólnie perspektywy surowców energetycznych są bardzo mgliste - powiedziała Kathy Bostjancic, główny ekonomista Oxford Economics.
W centrum uwagi były ceny ropy naftowej, która po mocnych wzrostach po nałożeniu sankcji na Rosję zanotowały w środę silną korektę.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na kwiecień są wyceniane po 109 USD za baryłkę, po spadku o ponad 11 proc., majowe futures na Brent idą w dół o 12 proc. do 112 USD/b.
Czternastego dnia napaści zbrojnej wojsk Rosji na tereny Ukrainy Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (ukr. DSNS) informowała, że rosyjscy okupanci ostrzeliwali prywatne domy w obwodzie mikołajowskim, żytomierskim, sumskim, charkowskim i ługańskim, a w wyniku działań wojennych zginęło w ciągu minionej doby kilkadziesiąt osób.
Cywile zaczęli wyjeżdżać z Sum prywatnymi samochodami po utworzeniu korytarza humanitarnego drugi dzień z rzędu. Władze Ukrainy mają też nadzieję na ewakuację znacznie większej liczby osób z Irpina, Buczy i Hostomela i Kijowa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.