Wtorkowa, pierwsza w tym tygodniu, sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów, pomimo wzrostów w pierwszej części dnia. Inwestorzy obawiają się dalszej eskalacji konfliktu Rosji z Ukrainą i konsekwencji sankcji nakładanych na Rosję przez USA i kraje europejskie.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 483 punkty, czyli 1,42 proc. i wyniósł 33.596,61 pkt. To czwarty spadkowy dzień tego indeksu z rzędu.
S&P 500 na koniec dnia stracił 1,01 proc. i wyniósł 4.304,76 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 1,23 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.381,52 pkt.
Sytuacja eskalowała i teraz będziemy obserwować jakie ostatecznie sankcje zostaną nałożone na Rosję. Ryzyko geopolityczne nakłada się na jastrzębie banki centralne, co tworzy nieciekawe otoczenie w krótkim okresie dla aktywów ryzykownych - powiedział Ricardo Gil, dyrektor ds. alokacji aktywów w Trea Asset Management.
Sytuacja na Ukrainie pozostaje bardzo dynamiczna, a napięcia utrzymują się na wysokim poziomie, w perspektywie krótkoterminowej będzie to przeszkodą dla wzrostów na rynku akcji - powiedział Tom Essaye, założyciel Sevens Report.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu separatystycznych epublik ludowych - Donieckiej i Ługańskiej na wschodzie Ukrainy. Putin i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali też umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją, które zostały już ratyfikowane przez rosyjską Dumę. Rosyjski przywódca wygłosił w poniedziałek wieczorem ponadgodzinne orędzie, w którym nazwał Ukrainę ieodłączną częścią historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej.
Stan wojenny na Ukrainie będzie wprowadzony w przypadku agresji Rosji na pełną skalę - oświadczył we wtorek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Kanclerz Olaf Scholz zdecydował o czasowym wstrzymaniu procesu certyfikacji bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 w związku z rosyjską agresją na Ukrainie. Scholz dodał, że bez uzyskania certyfikacji Nord Stream 2 nie będzie mógł zostać uruchomiony. Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w reakcji na tę decyzję skomentował, że witamy w nowym świecie, w którym za gaz trzeba będzie płacić 2000 USD.
USA w poniedziałek wprowadziły sankcje w związku z uznaniem przez Rosję niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.