PKN Orlen bada wszystkie aspekty prawne i operacyjne konsolidacji z Grupą Lotos, według koncepcji zadeklarowanej w liście intencyjnym. Uznajemy szacowany termin jej realizacji za niezagrożony. Nie komentujemy przypuszczeń i doniesień medialnych - podał we wtorek, 10 kwietnia, PKN Orlen.
PKN Orlen i Skarb Państwa podpisały 27 lutego list intencyjny o przejęciu przez płocki koncern kontroli kapitałowej nad Grupą Lotos w drodze nabycia bezpośrednio lub pośrednio minimum 53 proc. akcji Grupy Lotos. Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek szacował wtedy, że ze względów formalnych (m.in. konieczności uzyskania niezbędnych zgód) proces przejęcia Lotosu potrwa około roku. Skarb Państwa ma w Grupie Lotos 53,19 proc. akcji. Nie ma innych akcjonariuszy, którzy posiadaliby powyżej 5 proc. akcji gdańskiej spółki.
Kto kogo przejmie? - pyta gazeta
We wtorek, 10 kwietnia, "Rzeczpospolita" podała, że to Grupa Lotos, a nie Orlen, może być stroną przejmującą w planowanej transakcji mającej na celu połączenie obu koncernów. Z informacji gazety wynika, że scenariusz bazowy zakłada, że to gdańska grupa wyemituje akcje, które otrzymają udziałowcy płockiego koncernu.
"W związku z nieoficjalnymi informacjami opublikowanymi przez Rzeczpospolitą w sprawie konsolidacji PKN Orlen i Lotos pragniemy przekazać, iż PKN Orlen jest w trakcie badania wszystkich aspektów prawnych i operacyjnych przeprowadzenia procesu według koncepcji zadeklarowanej w liście intencyjnym" - poinformowało tego samego dnia biuro prasowe płockiego koncernu.
"Według dzisiejszej wiedzy uznajemy szacowany termin jego realizacji za niezagrożony" - ocenił PKN Orlen, nawiązując do planowanej konsolidacji z Grupą Lotos.
"Nie komentujemy przypuszczeń i doniesień medialnych" - zaznaczył jednocześnie płocki koncern.
Według "Rzeczpospolitej" scenariusz bazowy miałby zakładać, że to Grupa Lotos wyemituje akcje, które otrzymają udziałowcy PKN Orlen. Taka struktura transakcji pozwoli głównemu akcjonariuszowi - Skarbowi Państwa - przeprowadzić całą operację łatwiej i szybciej - wynika z informacji gazety.
Dlaczego Lotos miałby przejmować zamiast Orlenu?
"Rzeczpospolita" podała na swojej stronie internetowej, że w sytuacji, gdy PKN Orlen Orlen przejmuje Grupę Lotos, udział Skarbu Państwa wzrośnie z obecnych 27,5 proc. do ponad 33 proc., co wiązałoby się z koniecznością ogłoszenia wezwania. Z kolei gdyby przejmującym był Lotos zaangażowanie głównego akcjonariusza zmalałoby z 53,2 proc. i nie byłoby konieczności blokowania i ewentualnego wydawania jakichkolwiek pieniędzy w wezwaniu.
"Drugi niewątpliwy plus wynikający z przejęcia Orlenu przez Lotos to większe szanse na przegłosowanie na walnym zgromadzeniu gdańskiego koncernu koniecznych do przeprowadzenia takiej operacji uchwał. W razie konieczności Skarb Państwa lub podmioty od niego zależne mogłyby nawet spróbować zwiększyć swoje zaangażowanie w Lotosie dużo niższym kosztem niż w Orlenie" - napisano na stronie "Rzeczpospolitej".
Pod koniec marca prezes PKN Orlen Daniel Obajtek mówił PAP, że płocki koncern będziemy się starał, aby proces konsolidacji z Grupą Lotos zakończyć w ciągu maksymalnie kilkunastu miesięcy. Zaznaczył przy tym, że to jak długo potrwa proces połączenia będzie uzależnione od instytucji, takich jak Komisja Europejska czy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- My nie jesteśmy w stanie ściśle określić, jakie będzie w tym zakresie stanowisko Komisji Europejskiej, w jakim czasie będzie odpowiedź - mówił wówczas Obajtek.
- Natomiast będziemy się starać, aby w ciągu maksymalnie kilkunastu miesięcy ten proces zamknąć - wskazał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.