Pojawili się inwestorzy, którzy chcą wyłożyć miliony na budowę nowoczesnych ośrodków narciarskich poza Tatrami. Czy narciarze uciekną z najwyższych polskich gór do Zawoi i pod Wadowice - zastanawia się Metro.
Jak bowiem relacjonuje gazeta, w Beskidzie Małym - w gm. Andrychów pod Wadowicami - budowę kilkunastu tras narciarskich, kolejki gondolowej, ogromnej hali, w której szusować będzie można też latem oraz systemu tras do narciarstwa biegowego, zapowiada jeden z najbogatszych Polaków Sławomir Rusinek. Całość ma kosztować kilkanaście mln zł.
Z kolei ćwierć mld zł w ciągu najbliższych lat chce wydać na budowę areny narciarskiej w Zawoi, razem z hotelami i restauracjami, słowacki gigant Tatry Mountain Resorts.
Widać znaczący wzrost zainteresowania firm inwestowaniem w infrastrukturę narciarską w Polsce, coraz częściej chcą budować nowe ośrodki - zauważa Piotr Burda, założyciel portalu Narty.pl.
Jak mówi, firmy doszły bowiem do wniosku, że narciarski boom dopiero przed nami i coraz więcej Polaków będzie zimą wypoczywać na stoku. Do inwestycji zachęciły też zapowiedzi zmian prawa, ułatwiające wykorzystanie prywatnych gruntów pod infrastrukturę narciarską - dodaje Burda.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.