Sześciopak, Akaeśka, Nowy Elf i Długi Impuls - to niektóre potoczne, żargonowe nazwy, którymi pracownicy Kolei Śląskich i miłośnicy kolei przezywają pociągi jeżdżące po torach woj. śląskiego. Określenia te zwykle wywodzą się od handlowych nazw i oznaczeń pojazdów.
Zestaw potocznych "imion" swoich składów Koleje Śląskie umieściły w poniedziałek na facebookowym profilu. Pretekstem stało się zdjęcie "Błękitnego Gromu/ Błękitnej Strzały", czyli składu typu 14WE, zmodernizowanego w 2017 r. Regionalny przewoźnik ma dwa pozyskane krótko wcześniej pociągi tego typu, wyprodukowane przez nowosądecki Newag w latach 2005-2007.
Nazwa "Błękitny Grom/ Błękitna Strzała" może żartobliwie odnosić się do protoplasty pociągu 14WE, czyli historycznej serii EN57, która przez lata dominowała na krajowych torach. Składy 14WE - mimo nowocześniejszych nadwozi i wnętrz - mają podobnie wysokie podłogi, kryjąc zmodernizowane wózki i mechanizmy.
Większość spośród ok. 60 obecnych pociągów Kolei Śląskich to nowocześniejsze jednostki. Jednymi ze starszych są kupione przez samorząd województwa w 2008 r. cztery czteroczłonowe składy produkcji firmy Stadler, typu EN76. Producent określał je jako Fast, Light, Innovative Regional Train (FLIRT). Stąd w regionie określane są one jako "Stadlery" lub "Flirty".
Z bydgoskiej Pesy wywodzą się m.in.: 22WE i 22WEb - "Stary Elf" oraz 27WEb - "Sześciopak" lub "Długi Elf". Dziesięć tych odpowiednio cztero- i sześcioczłonowych pociągów o handlowej nazwie "Elf" spółka i samorząd regionu kupiły - częściowo pierwotnie dzierżawiąc - w pierwszych latach działalności KŚ (2012-2014).
Z tamtego okresu pochodzą też wyprodukowane przez Newag pociągi "Impuls": jeden egzemplarz sześcioczłonowego 35WE (według KŚ to "Długi Impuls") oraz trzy 36WEa, według poniedziałkowej informacji określane jako "Implant".
Przy wsparciu funduszy unijnych obecnej perspektywy kupiono kolejnych 21 pojazdów Pesy - nowszych wersji wcześniejszych pojazdów, pod handlową nazwą "Elf 2". To pociągi: dwuczłonowe 34WEa ("Tiktak"), trzyczłonowe 21WEa oraz czteroczłonowe 22WEd - oba to "Nowe Elfy".
Koleje Śląskie w poniedziałkowym zestawieniu nie przytoczyły znanego określenia wysokopodłogowych pociągów EN57, jakimi - pod postaciami różnych modernizacji - dysponują. Zamiast zbiorczej, potocznej nazwy "kibel" (po śląsku oznaczającej wiadro), przewoźnik podał np. nazwę "Trzytysiączka" dla dwóch zmodernizowanych w 2012 r. wozów EN57KM.
Określenie to pochodzi od kolejnych numerów, jakie nadawano wyprodukowanym przez wrocławski Pafawag pojazdom tej serii, które po długoletniej eksploatacji w krajach b. Jugosławii, sprowadzono z powrotem do Polski i poddano modernizacji w firmie ZNTK Mińsk Mazowiecki. Koleje Śląskie posiadają dwa pojazdy EN57KM z 2011 r., noszące numery: 3001 i 3002.
Ponadto, należący do woj. śląskiego regionalny przewoźnik ma siedem zmodernizowanych w 2011 r. przez spółki składające się na obecny Newag trzyczłonowych pojazdów typu EN57AKŚ ("Akaeśka") oraz jego wydłużoną o jeden człon wersję 71AKŚ ("Długa Akaeśka"). Miłośnicy kolei nazywają nieraz te modernizacje - zamawiane przez różnych samorządowych przewoźników - "turbokiblami".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.