Do redakcji netTG.pl dotarła odpowiedź, którą zarząd Grupy Famur udzielił przewodniczącemu śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominikowi Kolorzowi. Jak informowaliśmy, szef związku zwrócił się do prezesa Famuru Mirosława Bendzery z wnioskiem o odwołanie decyzji o likwidacji oddziału tej spółki w Rybniku i zwolnieniu przeszło 200 pracowników jednostki.
Kierownictwo Grupy Famur przyjęło stanowisko w sprawie listu przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Oto jego treść:
„W odpowiedzi na opublikowany w mediach list NSZZ Solidarność chcielibyśmy przytoczyć zbiór argumentów, które stały za podjęciem niezwykle trudnej decyzji o likwidacji jednego z naszych zakładów produkcyjnych. Argumenty te zostały przedstawione również załodze oddziału w Rybniku oraz działającym tam związkom zawodowym.
Od drugiej połowy 2019 roku doświadczamy znaczącego spowolnienia rynkowego w branży wydobywczej spowodowanego długotrwałym spadkiem cen węgla na światowych rynkach, co bezpośrednio przełożyło się na ograniczenie nowych inwestycji i spadek popytu na maszyny oraz urządzenia górnicze zarówno w kraju, jak i zagranicą. Potwierdzeniem tego jest między innymi otrzymana 11 marca 2020 roku decyzja AO SUEK-Kuzbass o wstrzymaniu na czas nieokreślony realizacji 2 istotnych projektów, które FAMUR miał realizować w bieżącym roku. Pogarszającą się sytuację na rynku wydobywczym w sposób drastyczny pogłębiła pandemia COVID-19, w wyniku której spółki wydobywcze wstrzymują lub wręcz rezygnują z już złożonych zamówień oraz „zamrażają” planowane wcześniej inwestycje. Dowodem na to jest otrzymana 23 kwietnia 2020 roku informacja z Polskiej Grupy Górniczej o konieczności czasowego zawieszenia wykonywania umów między innymi na wcześniej zamówione maszyny i urządzenia (w tym przenośniki zgrzebłowe), w następstwie wystąpienia w tym przedsiębiorstwie stanu siły wyższej w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
Ponadto, od dwóch lat w domenie publicznej pojawiają się informacje, że krajowe spółki wydobywcze budują zaplecze techniczne w obszarze maszyn i urządzeń górniczych, w tym m.in. przenośników zgrzebłowych. Zgodnie z tymi informacjami, w ramach istniejących zakładów produkcyjno-remontowych rodzimych przedsiębiorstw górniczych uruchamiana jest produkcja m.in. przenośników zgrzebłowych.
Powyższe czynniki spowodowały drastyczne ograniczenie ogólnego popytu na przenośniki zgrzebłowe skutkując zmniejszeniem prognozowanej średniomiesięcznej sprzedaży w tej grupie produktowej z około 30 mln złotych w roku 2019 do poziomu około 8 mln złotych w roku 2020, co stanowi spadek aż o około 75%. Prognozy te mogą ulec dalszej redukcji wraz z pogarszaniem się sytuacji gospodarczej w wyniku epidemii koronawirusa.
W skutek opisanych wyżej czynników Spółka nie będzie w stanie zapewnić obłożenia dla dwóch zakładów produkujących przenośniki zgrzebłowe, a zatrudnionym w nich pracownikom – pracy. Celem ratowania pozostałych w Grupie około 3 tysięcy miejsc pracy, Zarząd FAMUR podjął bardzo trudną decyzję o likwidacji zatrudniającego 204 osoby oddziału w Rybniku i skoncentrowaniu produkcji tej grupy asortymentowej w Oddziale Nowomag.
FAMUR od zawsze bardzo odpowiedzialnie podchodził do kwestii realizowania swoich zobowiązań wobec pracowników, klientów i partnerów biznesowych. Bardzo trudna decyzja o likwidacji oddziału w Rybniku została podjęta w takim czasie, który pozwala Spółce od strony finansowej i organizacyjnej zapewnić zwalnianym pracownikom wsparcie i wypłatę odpraw. Wszyscy pracownicy oddziału w Rybniku objęci są również programem outplacementu. Już na ten moment, służbom HR udało się pozyskać dla zatrudnionych w Rybniku szereg ofert pracy, co wspomoże ich przy podejmowaniu decyzji o nowym zatrudnieniu.
W pozostałych zakładach produkcyjnych (poza oddziałem w Rybniku) podjęliśmy rozmowy ze stroną społeczną, które pozwoliły podpisać szereg porozumień w sprawie obniżenia solidarnie o 20% wymiaru czasu pracy i wynagrodzeń od maja 2020 na okres kolejnych trzech miesięcy. Działanie to umożliwi Grupie FAMUR ubieganie się o wsparcie w ramach rządowej tarczy antykryzysowej, a jednocześnie pozwoli dostosować pracę produkcji i administracji do zmniejszonych potrzeb rynkowych w obliczu obniżenia wydobycia zarówno u krajowych, jak i zagranicznych producentów węgla.
Pragniemy podkreślić, że głównym celem Spółki jest ochrona jak największej ilości miejsc pracy w jak najdłuższej perspektywie czasowej. Ponadto czujemy się w pełni odpowiedzialni za realizowanie zobowiązań i funkcjonowanie całego łańcucha dostaw obejmującego naszych klientów, poddostawców i kooperantów.
Cały czas mierzymy się z presją zewnętrzną sytuacji gospodarczej, wpływu COVID-19 oraz decyzji i działań spółek wydobywczych. Nieprzerwanie poszukujemy możliwych rozwiązań tej trudnej dla wszystkich sytuacji. Liczymy na dialog z krajowymi spółkami wydobywczymi, współpracę w zakresie wypracowania modelu działania, który pozwoli zachować strategiczną branżę górniczą i podmioty z nią trwale związane, jak dostawcy maszyn, urządzeń oraz usług dla górnictwa. Walczymy o około 400 tysięcy miejsc pracy w sektorze okołogórniczym. To od naszych działań – chęci współpracy spółek wydobywczych, sektora okołogórniczego i związków zawodowych zależy, czy uda się sprostać temu zadaniu. Liczymy, że Region Śląsko-Dąbrowski NSZZ „Solidarność” przyłączy się do tego dialogu i pomoże we wspólnym wypracowaniu rozwiązań pozwalających na kontynuację działalności, tak ważnego z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju, sektora.”.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co to za tarcza ze mozna zwalniać i jeszcze dostawać pieniądze . Specjalna dla Famuru tak jak ziemia w Swierklancu?