Po latach przerwy na terenie Świerklańca może znowu zostać podjęta eksploatacja górnicza. Obecnie Urząd Gminy prowadzi procedurę, która umożliwi wydobycie ze złoża Żyglin VI.
- Przystąpiliśmy do uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego - mówi Klaudia Mastalerz z Urzędu Gminy Świerklaniec. - Na razie jesteśmy na etapie uzyskiwania uzgodnień od różnych instytucji.
Rada Gminy Świerklaniec 17 grudnia 2018 r. podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru liczącego nieco ponad 70 hektarów i położonego w pobliżu granicy z Miasteczkiem Śląskim. Znajduje się tam udokumentowane złoże piasku budowlanego "Żyglin VI". Mieści się ono w granicach sołectwa Świerklaniec, w terenie leśnym, po obu stronach szosy łączącej Świerklaniec z Brynicą - dzielnicą Miasteczka Śląskiego.
Sąsiadująca z Tarnowskimi Górami gmina Świerklaniec miała w przeszłości liczne związki z górnictwem węgla kamiennego. Na jej terenie w latach sześćdziesiątych XX wieku eksploatowane było złoże piasku podsadzkowego na potrzeby górnośląskich kopalń. Dawne wyrobisko po zalaniu służy jako teren rekreacyjny, czyli zalew Nakło-Chechło. Również przypałacowy park w Świerklańcu wykorzystywany był jako miejsce organizowania niedzielnych festynów dla załóg kopalń. W połowie XX wieku organizowano nawet specjalne pociągi i autobusy, by górnicy mogli dojechać do Świerklańca na tego rodzaju imprezy.
Obecnie na terenie Świerklańca nie ma żadnych czynnych kopalń, żwirowni czy piaskowni. Procedura zmierzająca do uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego złoże Żyglin VI może potrwać do przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie można podjąć dalsze działania w celu rozpoczęcia wydobycia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Będzie fedrowanie z trzema gracjami jak na foto :)