Olbrzymia niepewność systemowa przyszłych obciążeń, zmienność reguł gry i nieprzewidywalność regulacji a także niestabilny stosunek do węgla ze strony otoczenia polityczno-prawnego Unii Europejskiej to główne bolączki, z którymi borykają się obecnie przedsiębiorcy górniczy w Polsce - wskazywał szef PGG Tomasz Rogala podczas dyskusji na Górniczym Forum Ekonomicznym w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Problemy przedsiębiorców górniczych wyeksponował lider największego w UE producenta węgla we wstępie do panelu dyskusyjnego GFE (z udziałem m.in. Janusza Olszowskiego - szefa Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej w Katowicach, prof. Bronisława Barchańskiego z AGH, prof. Marii Sierpińskiej - ekonomistki PAN i Łukasza Janigi - eksperta kancelarii prawno-podatkowej, związanego m.in. z Deloitte, Ernst & Young i PricewaterhouseCoopers). Dyskusję poprowadził dr Arkadiusz Kustra z Katedry Ekonomiki i Zarządzania w Przemyśle Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH, przewodniczący komitetu konferencji GFE.
Trudny rynek czy brak rynku?
- Trudno mówić o prawdziwym rynku, gdy jedno z uczestniczących w nim państw przeznacza na dotacje dla jednego źródła energii (OZE - przyp. red.) kwoty rzędu 25 mld euro rocznie - dowodził Tomasz Rogala.
Zaskakujące podejście UE do polityki klimatycznej zilustrował przykładem Hiszpanii, chwalonej za walkę z globalnym ociepleniem, która przy pełnym wsparciu Komisji Europejskiej importuje kablem z Maroka prąd wytwarzany w 2 blokach węglowych o mocy po 500 MW.
- Oczywiście nie jest to już "zła i czarna", ale pożądana przez UE "zielona energia" - ironizował Tomasz Rogala i dodał:
- Mamy do czynienia z grupą ryzyk nieprawdopodobnie trudnych do przewidzenia. Związanych ze stricte politycznymi, a nie rynkowymi decyzjami, na które w dodatku nie posiadamy żadnego wpływu – mówił szef PGG. Podkreślił, że aby poradzić sobie, firma unowocześnia tradycyjne podejście i chce stać się tzw. organizacją uczącą się, wyciągać wnioski z popełnionych błędów i doświadczeń.
Kłody pod nogi na modernizacyjnej ścieżce rzuca niestety krajowy system podatkowy przez niespotykaną uznaniowość rozstrzygnięć fiskalnych. Na przykład PGG, która od niedawna ambitnie i z dużym sukcesem rozwija program świadczeń pracowniczych PGG Family, musi obawiać się niekorzystnych interpretacji urzędów skarbowych. Tak dzieje się choćby z kartami przedpłaconymi dla załogi.
- Moglibyśmy szybko wprowadzać więcej nowoczesnych rozwiązań. Jednak okazuje się, że to nie tylko kwestia woli, kompetencji, innowacyjności i środków, ale też pokonania barier interpretacyjnych prawa podatkowego w Polsce - tłumaczył Tomasz Rogala.
Dyskutanci byli zgodni, że w podatkach dla branży górniczej w Polsce nie brak absurdów.
Kto dokłada i do czego?
Skalę problemu zaprezentował Janusz Olszowski - prezes GIPH.
- Od lat skazani jesteśmy na niekończącą się, akademicką dyskusję pod hasłem "jak dużo państwo dokłada do górnictwa". A fakty są takie, że w latach 2004-2018 górnictwo wpłaciło do budżetu państwa, budżetów lokalnych i państwowym funduszom parabudżetowym kwotę 103,23 mld zł. W tym samym czasie budżet państwa przeznaczył (głównie na procesy związane z likwidacją kopalń) 13,77 mld zł - Janusz Olszowski dodał, że aby ukryć dysproporcję, stosuje się sztuczkę polegającą na zaliczaniu dopłat państwowych do systemu ZUS (w przeliczeniu na emerytów i rencistów górniczych) jako pomocy publicznej dla sektora węgla kamiennego.
Tymczasem wysoki poziom obowiązkowych obciążeń bardzo znacząco obniża konkurencyjność sektora energetycznego (ok. 0,5 mln miejsc pracy).
- W szczytowych okresach obciążenia na tonę węgla sięgały 125 zł, teraz wynoszą powyżej 90 zł z VAT. Nie wiadomo właściwie, dlaczego zastosowano akurat najwyższą sztywną stawkę podatku VAT - mówił Janusz Olszowski.
Wiele z 35 składników o charakterze danin, obciążających górnictwo węglowe, wywołuje sprzeciw. Tak jest np. z akcyzą i skomplikowanym systemem jej naliczania lub opłatą dla PFRON – karą za niezatrudnianie przez kopalnie... osób niepełnosprawnych.
- Dobrym pomysłem sprzed kilkunastu lat był obowiązkowy funduszu likwidacji zakładu górniczego. Chodziło o to, aby prywatni inwestorzy po wydobyciu gazu czy surowców w odkrywkach nie uciekali z zyskiem, porzucając teren – przypomniał Olszowski i argumentował, że w państwowych kopalniach węgla fundusz zamraża tylko około miliarda złotych bardzo potrzebnych pieniędzy.
Na "czarnej liście" przygotowanej w GIPH do weryfikacji są też min. opłata eksploatacyjna dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz niebotyczna opłata za tzw. informację geologiczną w procesie koncesyjnym. Janusz Olszowski przypomniał, że mimo odwołania ostatnio Głównego Geologa Kraju, do legislacji skierowano jego projekt przewidujący m.in. powołanie "policji geologicznej" finansowanej z kolejnych opłat przedsiębiorców.
Są dobre przykłady
Dr Arkadiusz Kustra przywołał za przykład racjonalnej polityki w zakresie obciążeń dla górnictwa Kanadę i Australię, gdzie podatki promują górnictwo, które traktuje się jak branżę narodową.
Niestety paneliści byli zgodni, że w Unii Europejskiej będzie dużo trudniej:
- Patrząc realnie nie mamy szans na wprowadzenie niczego, co nie wzoruje się na przyjętych w UE rozwiązaniach - oceniła prof. Maria Sierpińska.
Sceptyczny był też ekspert Łukasz Janiga:
- Czy UE nie zarzuci, że tworzymy system pomocy publicznej? Uzyskiwanie zgody KE na restrukturyzację górnictwa było ciężkim procesem i pokazało nam, że Komisja Europejska każdą preferencję dla górnictwa uznaje za pomoc publiczną - ocenił Janiga, przestrzegając, że ewentualne propozycje zmian w prawie podatkowym muszą być świetnie przygotowane.
Bezlitosny dla unijnych realiów był prof. Bronisław Barchański:
- W jaki sposób ma dać sobie radę branża węgla kamiennego i brunatnego, odpowiedzialna za 80 proc. bezpieczeństwa energetycznego w państwie, gdy na poziomie europejskim brutalnie się ją likwiduje? - pytał retorycznie.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.