Regiony górnicze nie mogą zrezygnować z eksploatacji swoich bogactw naturalnych, w tym węgla kamiennego, w sposób nieprzemyślany. Transformacja gospodarki musi być rozłożona w czasie. Należy też bardzo ostrożnie podchodzić do kwestii innowacji w dziedzinie energetyki. Pochopne decyzje mogą bowiem przynieść negatywne skutki dla przyszłych pokoleń – zgodzili się uczestnicy międzynarodowej konferencji regionów górniczych, którzy w czwartek, 6 czerwca, obradowali w Ostrawie.
Węgiel jest potrzebny gospodarce. Chodzi o to, aby w sposób rozsądny z niego korzystać. Bez koksu nie ma mowy o produkcji stali. Można wdrażać technologie wodorowe, ale koszty z tym związane są niewyobrażalnie drogie i na dzień dzisiejszy nieopłacalne – przekonywał zebranych Evżen Tosenovsky, czeski eurodeputowany, były prezydent Ostrawy i hetman kraju morawsko-śląskiego.
Jego zdaniem, te regiony górnicze, które nadal posiadają czynne kopalnie węgla, powinny eksploatować go, ale też określić konkretne terminy ostatecznego odejścia od górnictwa, tak aby społeczeństwo, a zwłaszcza ludzie młodzi, mieli przybliżoną wizję przyszłości regionu i mogli odpowiedzialnie wybierać kierunki kształcenia.
- Huraoptymizm związany z wprowadzaniem odnawialnych źródeł energii i niezbadanych do końca technologii, kryjących się pod określeniem „innowacje”, jest niedobry. Żebyśmy tylko kiedyś nie musieli tego żałować – przestrzegał Tosenovsky.
- Zastanawiamy się nad wydłużeniem działalności OKD. Wciąż nad tym debatujemy. Nie chcemy prędko odchodzić od węgla i mamy poparcie rządu w Pradze – wtórował mu Jirzi Cienciala, senator, pełnomocnik ds. restrukturyzacji województwa morawsko-śląskiego i prezes Czesko-Polskiej Izby Handlowej.
W kraju morawsko-śląskim, wzorem województwa śląskiego, trwa wymiana kotłów węglowych na gazowe.
- Zakazaliśmy ogrzewania prywatnych domów węglem, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystała z niego energetyka zawodowa. Cieszymy się również, że ze strony polskiej mamy takich partnerów, jak Główny Instytut Górnictwa i Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla. Są to instytucje z olbrzymim dorobkiem, które chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami – mówił Cienciala.
Biorący udział w dyskusji Wojciech Kałuża, wicemarszałek województwa śląskiego, zgodził się, że nagłe odejście od węgla byłoby błędem.
- Restrukturyzacja owszem, ale z głową. Nie można w sposób nieodpowiedzialny położyć górnictwu kres. Nasi czescy partnerzy podzielają tę opinię. Trzeba jednak przyspieszyć działania na rzecz ochrony środowiska. Pod tym względem można było zrobić więcej. Program rozwoju Odrzańskiej Drogi Wodnej jest w mojej ocenie priorytetem. Należy skoordynować działania, bo Czesi mocno wzięli się do pracy. To musi być program międzynarodowy. Poza tym realizacja wielu projektów transgranicznych nieco spowolniła. Musimy je przyspieszyć – przekonywał Kałuża.
Projekty ekologiczne realizuje również województwo opolskie. Jego władze samorządowe są także zainteresowane współpraca transgraniczną.
- Walka o czyste powietrze jest trudna, bo powietrze nie zna granic. Można prowadzić ekologiczną gospodarkę i być zatruwanym z zewnątrz. U nas aż 60 proc. zanieczyszczeń przychodzi z zewnątrz. Dlatego wchodzimy w relacje międzynarodowe. W każdej gminie powołaliśmy pełnomocnika ds. czystego powietrza. Inaczej się mówi do specjalisty, inaczej do urzędnika. Edukacja jest najistotniejsza. Czesi to potwierdzają. Podobnie jak oni, jesteśmy za tym, aby zakazać używania węgla do ogrzewania gospodarstw domowych – podkreślił Zbigniew Kubalańca, wicemarszałek województwa opolskiego.
Opolscy samorządowcy są też za przyspieszeniem działań na rzecz rozwoju Odrzańskiej Drogi Wodnej.
- To musi być program na skalę narodową, a nawet międzynarodową – zgodził się Zbigniew Kubalańca.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.