- Polska energetyka i inne firmy należące do Skarbu Państwa, a także krajowi odbiorcy indywidualni, nie korzystają z węgla z zajętego przez prorosyjskich separatystów Donbasu - zapewnił w poniedziałek, 6 maja, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Dodał, że węgiel z Donbasu jest tylko wykorzystywany przez prywatne podmioty w przemyśle chemicznym.
- Mówienie o tym, że my węglem z Donbasu, antracytem, trujemy dzieci, to jest jakiś skandal, to jest rzecz dla mnie bez precedensu. Jeśli ktoś (...) mówi o 3,5 mld zł (wartości sprowadzanego do Polski rosyjskiego węgla - PAP), mówi o wspieraniu Putina - przepraszam, ale osiągnęliśmy poziom już nawet nie dramatu; nawet nie wiem, jak to skomentować - powiedział w poniedziałek wiceminister na antenie Polskiego Radia Katowice, nawiązując do niedawnych wypowiedzi szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.
W miniony piątek, podczas wykładu na Uniwersytecie Warszawskim, Donald Tusk wspomniał, m.in., że w czasie, gdy był premierem, jednym z tematów był węgiel z Rosji.
- Dzisiaj tak sobie uświadomiłem, że to jest niezwykle dziwna forma patriotyzmu: sprowadzać rosyjski węgiel z Donbasu, finansować imperialne pomysły prezydenta Putina, które zagrażają naszemu bezpośredniemu sąsiadowi i przyjacielowi - Ukrainie - i dawać mu 3,5 mld zł rocznie za ten węgiel z okupowanej części Ukrainy, i truć tym rosyjskim węglem polskie dzieci - powiedział Tusk.
Komentując w poniedziałek wypowiedź szefa Rady Europejskiej, wiceminister energii ocenił, że osoba, która "reprezentuje instytucję międzynarodową i jest ważną postacią w Europie, nie może wygłaszać sentencji, że polskie podmioty Skarbu Państwa zakupują węgiel z Donbasu, bo jest to nieprawda. Chcę tu jednoznacznie, mocno powiedzieć, że to nieprawda".
- Mówienie o tym, że podmioty Skarbu Państwa wydają 3,5 mld zł, by wzmacniać Putina w walce z Ukrainą - jest to kłamstwo - dodał wiceszef resortu energii. Jak mówił, węgiel z Donbasu to specyficzny surowiec dobrej jakości, którego nie używa ani polska energetyka, ani odbiorcy indywidualni, których paleniska nie są przystosowane do spalania takiego paliwa.
- To jest węgiel bardzo specyficzny, o wysokiej jakości. Jedynie przez niektóre podmioty w Polsce - ale prywatne podmioty, chcę to bardzo mocno podkreślić - jest on wykorzystywany do chemii. Ale podmioty Skarbu Państwa, polska energetyka czy nawet odbiorcy indywidualni nie korzystają z tego węgla, bo nawet nie mają przystosowanych ku temu palenisk. Ten węgiel pojawia się jako transport do Niemiec,