Obniżenie o 15 proc. lub całkowite zniesienie tzw. podatku miedziowego zakładają dwa projekty poselskich ustaw złożone przez kluby PiS i Kukiz15, nad którymi w środę, 3 kwietnia, zaczął pracować Sejm. Jednym płatnikiem tego podatku jest obecnie KGHM.
Projekt zmniejszający o 15 proc. podatek od niektórych kopalin zgłosili posłowie PiS. Jak mówił, przedstawiając go, Krzysztof Kubów, KGHM zatrudnia ponad 33 tys. pracowników, generuje rocznie ok. 20 mld zł przychodów i jest kluczowym podmiotem gospodarczym nie tylko w regionie, ale w całej Polsce. Poseł zaznaczył, że wielkie inwestycje zagraniczne, które nie przyniosły oczekiwanego zwrotu, spowodowały wstrzymanie ważnych inwestycji krajowych, a to od nich zależy przyszłości polskiej części KGHM.
- Istotny, negatywny wpływ na sytuację spółki wywiera podatek od wydobycia niektórych kopalin, którego potęgowa konstrukcja i wysokość ograniczają możliwości inwestycyjne spółki, zagrażając możliwości utrzymania wielkości produkcji niezbędnej do stabilnego funkcjonowania - dodał.
Jak podano w uzasadnieniu projektu nowelizacji, w latach 2012-2017 spółka zapłaciła 9,5 mld zł podatku od kopalin (w samym 2017 r. ok. 1,8 mld zł), a łącznie ponad 24 mld zł podatków i opłat, zaś w końcu 2017 r. zadłużenie spółki wynosiło ponad 7 mld zł.
Według Kubowa, skutkiem finansowym obniżenia wymiaru podatku od niektórych kopalin o 15 proc. będzie obniżenie wpływu do budżetu państwa o szacunkową kwotę 180 mln zł w 2019 roku oraz 240 mln zł w latach kolejnych, co udostępni dodatkowe fundusze KGHM.
- Jednakże, w ocenie wnioskodawców, powyższe obniżenie wpływów z podatku od niektórych kopalin w dużej mierze zrównoważone zostanie dodatkowymi wpływami z podatku CIT i VAT odprowadzanych przez KGHM oraz podmioty kooperujące, a także pośrednio poprzez wpływy fiskalne samorządu terytorialnego i odprowadzany PIT pracowników spółki - przekonywał poseł PiS.
- 15 proc. to oczywiście pewien krok. Sukcesywnie będziemy, w ramach możliwości budżetowych, zmieniać formułę naliczania tego podatku. (...) Odpowiedzialnie podchodzimy do tego - podkreślił Kubów.
Projekt nowelizacji aktualizuje wzory naliczania podatku od wydobycia miedzi i srebra, w zależności od średnich cen tych kopalin. W przypadku miedzi wysokość stawki podatku zależy od tego, czy średnia cena tony tego surowca przekracza czy też jest niższa niż 15 tys. zł, a w przypadku srebra - czy średnia cena jest niższa czy wyższa niż 1,2 tys. zł za kilogram. Maksymalną stawkę podatku od miedzi ustalono w projekcie na 16 tys. zł za tonę, dla srebra na 2,1 tys. zł za kilogram. Minimalna stawka to 0,5 proc. średniej ceny miedzi lub srebra. Zgodnie z projektem, znowelizowana ustawa weszłaby w życie następnego dnia po ogłoszeniu.
Drugi projekt, uchylający ustawę o podatku od wydobycia niektórych kopalin, czyli proponujący całkowitą likwidację podatku miedziowego, złożyli posłowie Kukiz15. Jak uzasadniał Stefan Romecki, obecny system podatkowy w Polsce hamuje aktywność przedsiębiorstw wydobywczych. "Stoimy przed zagrożeniem niezrealizowanych projektów inwestycyjnych" - podkreślał poseł Kukiz15. Zdaniem tej partii, KGHM potrzebuje środków, które obecnie wpłaca do budżetu, gdyż jest spółką wydobywczą, w związku z czym wymaga stałych i znacznych nakładów inwestycyjnych. Ponadto jest największym lokalnym pracodawcą i wg. szacunków z uzasadnienia bezpośrednio lub pośrednio daje pracę nawet 100 tys. osób.
Posłowie dyskutowali oba projekty łącznie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A spolkom węgla kamiennego nie pomoże rząd? Nie obniży podatku węglowego? Toż to dyskryminacja i gloryfikowanie gałęzi przemysłu. Ja wiem że KGHM płaci dziwny podatek w zasadzie tylko z tego tytułu że jest KGHM em. Ja bym sobie życzył żeby w tym ustroju rzad dzielil i pomagał po równo każdym spółkom i gałęziom przemysłu w ramach konstytucyjnej 'sprawiedliwości społecznej ' :)