Czy jurajskie jaskinie będą musiały spełniać podobne rygory, jak udostępnione do zwiedzania kopalnie? Dyrekcja Ojcowskiego Parku Narodowego ma świadomość, że procedowany właśnie projekt ustawy o podziemnych trasach turystycznych może wymusić wprowadzenie pewnych zmian w udostępnianiu Jaskini Łokietka i Jaskini Ciemnej.
- U nas jest nieco inna sytuacja niż w kopalniach - podkreśla Jakub Baran, zastępca dyrektora Ojcowskiego Parku Narodowego. - Tam stabilność górotworu jest naruszona strzelaniami lub wierceniami. W historii Parku nie pamiętam takiej sytuacji, żeby doszło do wypadku w jaskini z powodu np. odspojenia się fragmentu stropu. Najbardziej zagrożone mogą być okolice otworu wejściowego. Raz na kilka lat sprawdzamy, czy są luźne głazy nad otworem wejściowym. Ostatnio było to dokonane około trzech lat temu.
Na terenie OPN obecnie można zwiedzać tylko dwie jaskinie, które są czynne od wiosny do jesieni. W tym roku Jaskinia Łokietka będzie czynna od 13 kwietnia do 11 listopada, a Jaskinia Ciemna krócej - od 23 kwietnia do 6 października. Dyrekcja dysponuje szczegółowymi wyliczeniami liczby zwiedzających. I tak Jaskinię Łokietka w 2018 r. zwiedziły dokładnie 134 692 osoby, a Jaskinię Ciemną - 32 474 osoby.
- Ten rok był wyjątkowy, jeśli chodzi o frekwencję - uważa Jakub Baran. - Wpływ na to miała dobra pogoda, zwłaszcza w maju i czerwcu oraz bardzo niewiele deszczu.
Przy obecnym stanie prawnym obydwie OPN-owskie jaskinie podlegają znacznie łagodniejszym regulacjom, niż np. turystyczne kopalnie. Nie dotyczą ich rygory ustawy Prawo geologiczne i górnicze, nie ma więc obowiązku dokonywania okresowych kontroli stabilności skał. Nie ma też określonych wymogów odnośnie do oświetlenia. Dlatego też w odróżnieniu od Jaskini Łokietka, oświetlonej elektrycznie, Jaskinia Ciemna udostępniana jest w nikłym blasku świec.
- Kilka razy były rozważane plany jej oświetlenia, ostatnio około ośmiu-dziesięciu lat temu - dodaje Jakub Baran. - My to traktujemy jako atrakcję, że można ją zwiedzać przy świecach. Ale zdajemy sobie sprawę, że w przyszłości przepisy mogą się zmienić. Może wtedy trzeba będzie wytyczyć oświetloną ścieżkę w celach ewakuacyjnych.
W minionym roku dyrekcja OPN otrzymała do zaopiniowania projekt regulacji prawnych dotyczących funkcjonowania podziemnych tras turystycznych. Nie zgłoszono do nich specjalnych zastrzeżeń. Do tego jednak, żeby tutejsze jaskinie objęte zostały czymś, co by było odpowiednikiem dozoru górniczego, droga jest jeszcze daleka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.