Jak zwykle winą za wzrost cen prądu obarcza się górnictwo. A to nieprawda. Energetyka kupuje węgiel po stałych cenach. To są długoterminowe, wieloletnie umowy - wyjaśnia w rozmowie z Trybuną Górniczą BOGUSŁAW HUTEK, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność.
Skierowaliście petycję do posłów PiS, w której jako związek sprzeciwiacie się obecnemu kierunkowi polityki energetycznej i klimatycznej rządu. Proszę opowiedzieć o powodach powstania tego dokumentu.
Petycja powstała dlatego, że na pisma, które wysyłaliśmy do premiera Mateusza Morawieckiego, nie mamy żadnej odpowiedzi. Wielokrotnie prosiliśmy o spotkanie m.in. w sprawie polityki klimatycznej. Odbijamy się od drzwi. Zawsze podkreślaliśmy i nadal podkreślamy, że rząd PiS, a konkretnie ministrowie Krzysztof Tchórzewski i Grzegorz Tobiszowski, uratowali górnictwo. Dzisiaj Polska Grupa Górnicza ma się dobrze, a Jastrzębska Spółka Węglowa osiąga miliardowe zyski. Niestety, nie wszystko jest w porządku.
Co konkretnie zarzucacie rządowi?
Przyjęliśmy Program dla górnictwa i Program dla Śląska, który stał się częścią programu rządowego, ale to wszystko leży odłogiem. Nie ma zapowiadanych inwestycji w górnictwo, jak budowa nowych kopalń, rewitalizacja elektrowni Łaziska i Rybnik. Dziś słyszymy, że jakieś pieniądze się może znajdą od spółek energetycznych, ale te z kolei mówią, że ich nie stać i nie będzie rewitalizacji. Nie ma zapowiadanego rozwoju górnictwa. Są za to sprzeczne komunikaty. Programy „Czyste powietrze”, uchwały antysmogowe, które mają za zadanie ograniczyć zużycie węgla, są realizowane. Na wschodzie kraju zapowiadana jest gazyfikacja. Wiceminister Piotr Woźny przekazał też informację, że w nowym finansowaniu UE nie będzie miejsca na wymianę starych pieców na nowe węglowe, nawet te najnowocześniejsze. Chcemy się dowiedzieć, czy Program dla górnictwa i Program dla Śląska będą realizowane. A jeśli nie, to co dalej z górnictwem? Czy węgiel nadal będzie paliwem strategicznym dla Polski?
Ostatnio za potencjalne podwyżki cen prądu oskarżono węgiel. Jak pan odpowie na ten zarzut?
Jak zwykle winą za wzrost cen prądu obarcza się górnictwo. A to nieprawda. Energetyka kupuje węgiel po stałych cenach. To są długoterminowe, wieloletnie umowy. Powinniśmy raczej zapytać, dlaczego energetyka nie kupiła praw do emisji CO2 wtedy, kiedy kosztowały po 5 euro za tonę? Dlaczego przespano ten moment? Póki co energia z węgla nadal jest