Branża motoryzacyjna ma 721,1 mln zł długu. Najwięcej zobowiązań mają sprzedawcy komponentów i pojazdów, a nieco mniej warsztaty samochodowe - wynika z najnowszego raportu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Branża motoryzacyjna zmaga się obecnie z zadłużeniem, które wynosi ponad 721,1 mln zł, przy czym najwyższe jest ono w sektorze sprzedaży pojazdów i części (462,3 mln zł), a najniższe w produkcji (34,8 mln zł) - wskazał KRD w raporcie "Napędzana przez eksport, hamowana przez długi - czyli sytuacja finansowa w branży motoryzacyjnej".
Śląscy dealerzy na szczycie rankingu zadłużonych
Najbardziej zadłużeni są przedsiębiorcy z Mazowsza, Śląska i Wielkopolski. W województwie śląskim ich zobowiązania wynoszą 130,492 mln zł, w mazowieckim - 121 mln zł, a w wielkopolskim - 77 mln zł - wyliczono. Również, jeśli chodzi o liczbę dłużników, te trzy województwa plasują się w podobnej kolejności: w mazowieckim jest ich 3,9 tys., w śląskim 2,9 tys. a w wielkopolskim 2,2 tys.
Według prezesa Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adama Łąckiego tak duże zadłużenie branży motoryzacyjnej to z jednej strony efekt problemów wynikających z obsługi kredytów, pożyczek i leasingów, a z drugiej - problemów kontrahentów, z którymi branża współpracuje.
- Długi wobec sektora finansowego (firmy windykacyjne, banki i firmy leasingowe) wynoszą już 66 procent całkowitego zadłużenia branży. Na liście pozostałych wierzycieli znajdują się ubezpieczyciele, handlowcy i inni producenci - wyjaśnił cytowany w raporcie Łącki.
Wiele ryzyka na własne życzenie
Dodał, że wiele firm ryzykuje na własne życzenie, podpisując umowy z kontrahentami, o których nic nie wie.
- Wskazuje na to zarówno raport "Ile polskiego genu w polskim przemyśle motoryzacyjnym?" przygotowany przez PKO BP, Agencję Rozwoju Przemysłu oraz Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur, jak i badanie przeprowadzone w styczniu 2018 roku na zlecenie Kaczmarski Inkasso. Wynika z niego, że prawie 50 procent firm z sektora MŚP nie sprawdza swoich kontrahentów. W efekcie wiele z nich nigdy nie otrzyma zapłaty za swoje produkty lub usługi" - zaznaczył.
Poważnym problemem w motoryzacji jest również egzekwowanie pieniędzy za swoje towary i usługi - wskazał KRD w raporcie.Jak wyliczono, firmy motoryzacyjne mają do odzyskania ponad 150 mln zł. O zwrot pieniędzy muszą się upominać przede wszystkim u przedstawicieli branży handlowej (31,93 mln zł),
Każda branża może mieć problemy tak naprawdę.A znalezienie uczciwego kontrahenta może nastręczać trudności. By samemu nie wpaść w długi, najlepiej sprawdzić potencjalnego kontrahenta pod kątem wypłacalności i uczciwości. Świetnie sprawdza się w tym certyfikat Rzetelna Firma- jeśli jest obecny wiemy, że kontrahent jest uczciwy i nie figuruje na liście dłużników.