- Podpisano kolejny etap realizacji programu Czyste Powietrze, to pierwsze tego typu kompleksowe podejście do kwestii jakości powietrza w Polsce - powiedziała w czwartek, 7 czerwca, minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. W jej ocenie w ciągu pięciu lat możemy poczuć wyraźną zmianę jakości powietrza.
W czwartek w KPRM podpisano porozumienie ws. realizacji programu Czyste Powietrze, który, jak powiedział premier Mateusz Morawiecki "ma zastopować smog". Na program, jak zaznaczył, będą się składać wielomiliardowe fundusze na rzecz termomodernizacji oraz podniesienia efektywności energetycznej naszych domów.
- Dzisiaj podpisano kolejny etap realizacji programu Czyste Powietrze, przyjętego w ubiegłym roku przez rząd - powiedziała w czwartek, 7 czerwca, dziennikarzom minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Podkreśliła, że to pierwsze tego typu kompleksowe podejście do kwestii jakości powietrza w Polsce, które odnosi się np. do takich kwestii, jak wymiana kotłów - tzw. kopciuchów na te najlepszej jakości, "w których nie można spalać byle czego".
- Po drugie, pracujemy nad ustawą o jakości paliw stałych - czyli mówiąc krótko ustawą, która wyeliminuje z rynku detalicznego odpady węglowe, będące podstawowym powodem zanieczyszczenia powietrza w Polsce - powiedziała. Dodała, że trzeci ważny element to walka z ubóstwem energetycznym.
- Chcemy ją prowadzić na dwa sposoby. I o nich mówił dzisiaj premier Morawiecki - zaznaczyła.
Chodzi, jak mówiła, o ocieplenie domów tym Polakom, których nie stać na poprawę jakości termicznej.
- To bardzo często domy zbudowane w latach 70., 80. metodą gospodarską, które dzisiaj wymagają poprawy jakości po to, aby można było w nich spokojnie i bezpiecznie przeżyć zimę, jednocześnie paląc dobrej jakości paliwem. I temu ma służyć ogłoszony dzisiaj Program powszechnej termomodernizacji domów jednorodzinnych, który poprawi nam również wartości energetyczne w Polsce - wyjaśniła.
Emilewicz zaznaczyła, że rząd kończy też pracę nad nowelizacją rozporządzenia kotlarskiego, które, wyraziła nadzieję, "w sposób skuteczny uniemożliwi cuda nad kotłem".
Zgodnie z obowiązującym od października ub.r. rozporządzeniem, od 1 lipca tego roku wszystkie sprzedawane kotły muszą spełniać surowe standardy emisyjne (tzw. V klasa emisyjności). W rozporządzeniu zastosowano cztery wyłączenia, podobnie jak to jest w przepisach europejskich. Od kilku miesięcy płyną jednak sygnały, że wyłączenie standardów dla kotłów na ciepłą wodę użytkową oraz kotłów na biomasę jest wykorzystywane do obejścia przepisów i wprowadzania na rynek pozaklasowych kotłów na paliwa stałe.
- Wymieniając kocioł na lepszy (...), chcemy jednocześnie zagwarantować dostawę paliwa za cenę taką, na którą takie gospodarstwo domowe będzie stać - zaznaczyła Emilewicz.
Kolejnym krokiem, ale na pewno dalszym - jak powiedziała szefowa MPiT - będzie kwestia penalizacji.
- Będziemy chcieli eliminować, czy też karać niepoprawne zachowania wówczas, gdy na tyle pobudzimy świadomość Polaków, by nie palili śmieciem - wskazała.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.